Już w połowie listopada amerykańskie władze mogą ogłosić długo oczekiwane, pierwsze po 11 września 2001 roku rozszerzenie programu wizowego o nowe kraje – dowiaduje się „Rz’’.

W zeszłym tygodniu George W. Bush zapowiedział podczas spotkania z prezydentem Słowacji Ivanem Gaszparoviczem, że może się on spodziewać „pozytywnej decyzji’’ w połowie listopada. Oprócz Słowacji „dobre wieści’’ usłyszeć mają rządy Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty i Węgier.Wszystkie te kraje spełniły podstawowy wymóg wprowadzonej przed ponad rokiem ustawy, zgodnie z którą do programu mogą być dopuszczone kraje, w których amerykańskie konsulaty odrzucają nie więcej niż 10 procent wniosków wizowych.

Polska będzie musiała poczekać. Jak informują „Rz’’ amerykańskie źródła dyplomatyczne, nowe dane o odmowach wizowych mają się ukazać wkrótce. Według naszych rozmówców w raporcie przy naszym kraju widnieć będzie 13,8 proc. W ciągu roku odsetek odmów dla Polaków spadł niemal o połowę. – Przy takim tempie spadku i wyraźnej woli administracji USA włączenia Polski do programu można się spodziewać, iż stanie się to mniej więcej za rok – mówią. – Nie traktujemy dopuszczenia naszych sąsiadów jako naszej porażki w wyścigu, ale jako szersze otwarcie drzwi także dla nas – zapewnia polski dyplomata.