List opublikowała w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”.
Duszan Caplovic, wicepremier ds. społecznych, od pierwszych słów nawiązuje w nim do daty 2 września 1939 roku. Tego dnia Słowacja wypowiedziała Polsce woj- nę. Dwa miesiące później Niemcy przekazały jej część Spisza i Orawy, zajętych przez Polskę w 1938 roku. Gdy na Słowacji na dobre zaczął królować narodowy socjalizm, wielu słowackich Żydów trafiło do hitlerowskich obozów na terenie Polski.
„Dzisiejsza Republika Słowacka nie jest prawnym ani historycznym następcą wojennego Państwa Słowackiego” – podkreśla w liście wiceszef słowackiego rządu. I zaraz dodaje: „Mimo to na miejscu będą wyrazy ubolewania nad smutnym faktem, że w tragicznym wrześniu 1939 r. słowaccy żołnierze weszli na terytorium Polski u boku nazistowskiej armii niemieckiej, stąd wielu obywatelom Polski zapisali się w pamięci jako jeden z agresorów”.
Caplovic chwali prezydenta Lecha Kaczyńskiego za to, że przy okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej przeprosił za atak na Czechosłowację. „Przeprosiny stanowią kolejne świadectwo, że potrafimy w cywilizowany sposób rozliczyć dawne krzywdy i patrzeć w przyszłość jako sojusznicy i przyjaciele” – napisał wicepremier.