– Dzięki parasolowi ochronnemu nasi partnerzy poczują się całkowicie bezpieczni i będą robić, co im się podoba. A wtedy wzrośnie ich agresja – stwierdził rosyjski premier we Władywostoku. Władimir Putin ostrzegł, że plany dotyczące tarczy antyrakietowej naruszą równowagę strategiczną, która w czasach zimnej wojny była gwarancją pokoju. Jego zdaniem zdolność do kontruderzenia, które zniechęci przeciwnika do ataku, zapewni Rosji rozbudowa broni ofensywnej.
– Wydaje mi się, że to blef. Nasze jądrowe strategiczne siły ofensywne są w opłakanym stanie. Rozwijanie ich to nie tylko ogromne nakłady, ale także kadry i moce przerobowe – mówi „Rz” rosyjski ekspert Aleksander Chramczychin. Jego zdaniem słowa Putina stawiają jednak pod znakiem zapytania nowy układ rozbrojeniowy.
[srodtytul] Końcówka negocjacji[/srodtytul]
[wyimek][link=http://blog.rp.pl/haszczynski/2009/12/29/nici-z-resetu/" "target=_blank]Komentarz Jerzego Haszczyńskiego[/link][/wyimek]
Nowy traktat o redukcji broni strategicznej START 2 ma zastąpić obowiązujący od 1991 roku układ START, który wygasł 5 grudnia. Rosja i USA chcą ograniczyć liczbę głowic atomowych do 1600 sztuk po każdej stronie (mają po co najmniej 10 tys.). Zmniejszeniu ma ulec także liczba samolotów i rakiet zdolnych do przenoszenia głowic. Putin zapewnił, że negocjacje posuwają się do przodu, ale dał do zrozumienia, że nowy traktat, który zakłada szczegółowe kontrole i wymianę informacji, powinien uwzględniać amerykańskie plany dotyczące tarczy.