Giovanni Colasante trafił do więzienia za spoliczkowanie syna

Włoch oskarżony o spoliczkowanie syna trafił w Szwecji na trzy dni do aresztu i oczekuje na wyrok

Publikacja: 01.09.2011 02:20

Włosi słyną z rozpieszczania najmłodszych, ale aż 53 procent przyznaje się do karcenia dzieci klapse

Włosi słyną z rozpieszczania najmłodszych, ale aż 53 procent przyznaje się do karcenia dzieci klapsem

Foto: AFP

Piotr Kowalczuk z Rzymu

46-letni Giovanni Colasante, z wykształcenia informatyk, obecnie radny w miasteczku Canosa (31 tys. mieszkańców) w Apulii, wybrał się wraz z żoną, dwojgiem dzieci, grupą krewnych i znajomych na wycieczkę po Skandynawii połączoną z rejsem pośród malowniczych fiordów. Pobyt i zwiedzanie Sztokholmu kończyła 23 sierpnia wspólna kolacja w jednej z restauracji. Gdy informatyk z rodziną wchodził do środka, jego 12-letni syn dostał ataku histerii. Za nic nie chciał przekroczyć progu restauracji, za co, jak twierdzi dwóch świadków, którzy wezwali policję, ojciec wymierzył mu siarczysty policzek.

Policja przybyła na miejsce natychmiast. Włoch na oczach syna został zakuty w kajdanki i przewieziony do więzienia. Syn wylądował w areszcie na komisariacie policji. Pani Colasante umożliwiono kontakt z mężem i synem dopiero po interwencji włoskiego konsula po upływie 48 godzin. Jak się okazało, przez ten czas ojciec i syn przebywali w całkowitej izolacji. Wypuszczeni zostali 25 sierpnia, z tym że Włoch otrzymał zakaz opuszczania Sztokholmu i za znęcanie się nad dzieckiem 6 września ma stanąć przed sądem. Cała wycieczka oraz dwoje dzieci państwa Colasante są już z powrotem w Canosie. Rodzice goszczą zaś we włoskiej ambasadzie w Sztokholmie, czekając na proces.

Nie jest do końca jasne, co się stało w restauracji. Włocha na policji zadenuncjowało dwóch będących świadkami zdarzenia Libijczyków. Policja nie wzięła pod uwagę zeznań znajdujących się w restauracji współrodaków oskarżonego. Pan Colasante i jego adwokat twierdzą, że do rękoczynów nie doszło, niesforny chłopiec otrzymał wyłącznie surową reprymendę, a Libijczykom musiało się coś pomylić.

Włoskie media, które o sprawie zwiedziały się we wtorek, nie posiadają się z oburzenia. Być może również dlatego, że  Włosi w wymierzonym niegrzecznemu dziecku klapsie czy nawet policzku nie widzą niczego zdrożnego. Takie rzeczy, mimo krążących legend o tym, jak rozpieszczają dzieci, dzieją się tu na co dzień na ulicy, w parku czy w domu. Z jednej strony, we włoskim metrze czy autobusie regułą jest, że wnuczek siedzi, a babcia stoi. Jednocześnie aż 53 proc. włoskich rodziców przyznaje, że bije własne dzieci regularnie – 2 proc. codziennie, a 23 proc. przynajmniej raz na tydzień.

44 proc. Włochów uważa klapsy i policzki za skuteczną metodę wychowawczą, szczególnie wobec dzieci młodszych. 20 proc. sądzi, że kary cielesne należy stosować również wobec dorastającej młodzieży. Tylko 19 proc. uważa, że dzieci nie wolno tknąć ani w domu, ani w szkole.

Chłosty w szkołach zniesiono we Włoszech w 1971 r. (w podstawowych w 1928 r.), a w 1996 r. Kasacja uznała, że kary cielesne w szkołach nie są metodami wychowawczymi i stosujący je sami podlegają karze. Nie istnieje zaś we Włoszech prawo zabraniające rodzicom stosowania kar cielesnych wobec dzieci. Dotychczas takie regulacje wprowadzono w 27 państwach, pierwszy raz w 1979 r. w Szwecji.

Piotr Kowalczuk z Rzymu

46-letni Giovanni Colasante, z wykształcenia informatyk, obecnie radny w miasteczku Canosa (31 tys. mieszkańców) w Apulii, wybrał się wraz z żoną, dwojgiem dzieci, grupą krewnych i znajomych na wycieczkę po Skandynawii połączoną z rejsem pośród malowniczych fiordów. Pobyt i zwiedzanie Sztokholmu kończyła 23 sierpnia wspólna kolacja w jednej z restauracji. Gdy informatyk z rodziną wchodził do środka, jego 12-letni syn dostał ataku histerii. Za nic nie chciał przekroczyć progu restauracji, za co, jak twierdzi dwóch świadków, którzy wezwali policję, ojciec wymierzył mu siarczysty policzek.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017