Szef izraelskiego rządu oraz minister obrony Ehud Barak polecić mieli postawienie wtedy armii w stan najwyższej gotowości bojowej w obliczu planowanego ataku na Iran. Tak twierdzą autorzy dokumentu drugiego programu izraelskiej telewizji.

Planowi obu przywódców sprzeciwili się szef Mossadu oraz szef sztabu generalnego. Jak przypomniał wczoraj dziennik „Haarec", ówczesny szef Mossadu Meir Dagan był zdania, że siły zbrojne były wprawdzie w stanie dokonać ataku na irańskie instalacje nuklearne, lecz uważał, że byłby to błąd strategiczny.  Gabi Aszkenazi kierujący  wówczas sztabem generalnym miał po ustąpieniu z tego stanowiska określić plany ataku na Iran jako „głupie".