44-letni Nawalny to wieloletni krytyk prezydenta Władimira Putina, najbardziej znany opozycjonista. W sierpniu, w czasie powrotu z Syberii, Nawalny poczuł się źle w samolocie, który musiał lądować awaryjnie. Opozycjonista, który stracił przytomność, trafił do szpitala w Omsku. Tam lekarze nie stwierdzili obecności trucizny w jego organizmie tłumacząc, że przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia Nawalnego był spadek poziomu cukru w organizmie.
Stronnicy Nawalnego od początku przekonywali, że został on otruty.
- Nie ma podstaw do oskarżania Rosji. I nie zamierzamy zaakceptować żadnych oskarżeń - skomentował ustalenia Niemców Pieskow.
Rzecznik Kremla dodał, że - jako iż państwo rosyjskie nie miało nic wspólnego z tą sprawą - nie ma podstaw do sankcji wobec Moskwy.