W wywiadzie dla ABC News Shahidullah Shahid powiedział, że Malala była celem ataku dlatego, że robiła sobie żarty z islamu, a „talibowie byliby dumni mogąc ją teraz zabić".
Gdy Malala miała 11 lat zaczęła krytykować na swoim blogu talibski edykt zakazujący dziewczynkom chodzenia do szkoły. Jej ojcu, który prowadził szkołę w pakistańskiej Dolinie Swat, od dawna radykałowie grozili śmiercią.
9 października ubiegłego roku talibowie zatrzymali autobus, którym Malala wracała ze szkoły. Strzelili do niej trzy razy trafiając w głowę i szyję. Nastolatka szybko stała się symbolem walki o prawa dzieci i prawo kobiet do edukacji w krajach islamskich. Zanim doszła do zdrowia spędziła w brytyjskim szpitalu w Birmingham trzy miesiące, gdzie przeszła serię operacji.
16 urodziny Malala spędziła w ONZ przemawiając na forum Zgromadzenia Ogólnego. Za swą działalność otrzymała nagrodę Uniwersytetu Harvarda. Jest także najmłodszą osobą nominowaną do Pokojowej Nagrody Nobla.
Laureata pokojowego Nobla w najbliższy piątekogłosi Norweski Komitet Noblowski. W tym roku do nagrody nominowano 259 kandydatów, w tym 50 organizacji.