Jak informują izraelskie media, polityk walczy o życie. Przy łóżku byłego premiera Izraela cały czas czuwa rodzina.

Ariel Szaron zapadł w śpiączkę na początku 2006 roku po udarze i wylewie krwi do mózgu. Od tego czasu jest sztucznie podtrzymywany przy życiu w szpitalu w Tel Awiwie.

Według źródeł, na które powołują się izraelskie media, u Szarona zdiagnozowano właśnie niewydolność nerek.

Nadzieja na wyleczenie Ariela Szarona pojawiła się rok temu. Zaobserwowano wtedy zwiększoną aktywność mózgu. W testach okazało się, że mózg polityka reaguje na głos syna, rodzinne zdjęcia i na dotyk.

Ariel Szaron to jeden z najbardziej poważanych w Izraelu premierów. Dwukrotnie był premierem Izraela w latach 2001-2006. Jako minister obrony przeprowadził w 1982 roku inwazję na Liban.