Reklama

Johnson słabnie. I idzie na ustępstwa wobec Unii

Grunt usuwa się premiera spod nóg. Gwałtownie rośnie odsetek Brytyjczyków, którzy żałują brexitu, coraz więcej odwraca się od Partii Konserwatywnej. To osłabia pozycję Londynu w rokowaniach z Brukselą.

Aktualizacja: 30.09.2020 20:57 Publikacja: 30.09.2020 18:30

Johnson słabnie. I idzie na ustępstwa wobec Unii

Foto: AFP

Teoretycznie chodzi o ostatnią rundę rokowań nad nową umową o współpracy Wysp z kontynentem, która ma wejść w życie od 1 stycznia. Jeśli dokument nie zostanie uzgodniony do 15 października, trudno będzie znaleźć czas na jego ratyfikację przez Izbę Gmin i Parlament Europejski, a tym bardziej parlamenty 27 krajów członkowskich, gdyby uzgodnienia wchodziły w ich kompetencje.

Presja czasu najwyraźniej spowodowała, że po raz pierwszy brytyjski negocjator David Frost poszedł na ustępstwa w kluczowych punktach spornych. Zaproponował wprowadzenie trzyletniego okresu przejściowego, zanim brytyjskie wody przybrzeżne przestaną być dostępne dla rybaków z Unii na obecnych zasadach. Zapowiedział też, że Londyn jest gotów „zrekompensować" Brukseli ewentualne odejście od unijnych zasad pomocy publicznej, jakie są obecnie stosowane na Wyspach. Wszystko po to, aby możliwe było zawarcie umowy o wolnym handlu, która umożliwi utrzymanie na mniej więcej obecnym poziomie współpracę gospodarczą z Unią, w tak kluczowym obszarze jak świadczenie przez londyńską City usług finansowych na kontynencie.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1303
Świat
„Jestem w połowie Polką”. Ałła Pugaczowa na emigracji uderza w Kreml
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Beniamin Netanjahu przygotowuje Izrael do roli Sparty
Reklama
Reklama