Korespondencja z Rzymu
W Italii kres sięgającej czasów starożytnych tradycji domów publicznych, potwierdzonej choćby lunaparem odkopanym w Pompejach, po 10 latach ogólnonarodowej dyskusji położyła przegłosowana przez parlament ustawa autorstwa socjalistycznej deputowanej Lisy Merlin. Obowiązująca do dziś regulacja wyjęła spod prawa domy rozpusty i przewiduje kary dla organizatorów procederu, czyli każdą formę pośrednictwa, ale nie dla prostytutek.
Ustawa Merlin wygoniła włoskie prostytutki na ulice i place, co do dziś sieje powszechne zgorszenie, likwidując przy okazji obowiązkowe przedtem w domach publicznych badania lekarskie. W tej chwili ponad połowa z 70 tys. pracujących w Italii prostytutek (w tym 20 proc. mężczyzn i transwestytów) pochodzi z zagranicy, głównie z Afryki, Ukrainy, Rumunii i Brazylii). Szczególnie przybywające z zagranicy prostytutki są bezlitośnie wykorzystywane przez „opiekujące" się nimi gangi. Związana z napływem prostytutek z biednych krajów obniżka cen usług wyparła z rynku Włoszki. Co więcej, dziś aż 20 procent wszystkich prostytutek to osoby nieletnie. Teoretycznie za korzystanie z prostytucji nieletnich grozi kara, ale dotychczas przed sądem stanął za to jedynie Silvio Berlusconi (Sąd apelacyjny go uniewinnił).
Wielokrotnie próbowano na różne sposoby zmienić prawodawstwo, by w ten sposób pomóc wykorzystywanym prostytutkom i zmuszanym do prostytucji. Tym razem jednak inicjatywa senatorek i senatorów ma duże szanse powodzenia, bo projekt ustawy złożony w senacie przez Marię Spilabotte, senatorkę lewicowej Partii Demokratycznej premiera Matteo Renziego, poparli senatorowie wszystkich sił politycznych, w tym konserwatywna wnuczka Duce Alessandra Mussolini. Co więcej, wyznaczony został kalendarz procedowania projektu ustawy z głosowaniem włącznie. Żadna z poprzednich inicjatyw (też rozpisania referendum) nie zaszła tak daleko. Zdaniem optymistów wspierających inicjatywę, burdele pojawią się na powrót w Italii jeszcze w tym roku.
Projekt przewiduje otworzenie domów rozpusty na zasadzie spółdzielni założonej przez pracujące w nich panie (też panów), rejestrację w Izbie Handlowej i odprowadzanie podatków od działalności i zysków. W ten sposób będą mogły uniezależnić się od płacenia haraczu gangsterom. Obowiązkowe mają być okresowe badania lekarskie i używanie prezerwatwy w pracy. Identyczne zasady mają obowiązywać prostytutki, które zechcą pracować indywidualnie w domu w ramach jednoosobowej firmy usługowej. Prawo ma być zmienione tak, by wynajmujący prostytutkom lokale do pracy nie ryzykowali kary za wspieranie prostytucji, jak to jest obecnie.