Kobieta jest również oskarżona o otrucie własnej córki - również w tym przypadku celem jej działania miało być zdobycie pieniędzy z ubezpieczenia.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie 44-letniej Noh, po otrzymaniu sygnału od firm ubezpieczeniowych, które zwróciły uwagę, że w krótkim czasie kilka bliskich kobiecie osób zmarło, co wiązało się z wypłaceniem dużych odszkodowań dla Koreanki z prowincji Gyeonggi.
W maju 2011 roku Noh miała zamordować swojego męża, dodając do jego napoju pestycyd, który był często używany przez osoby popełniające samobójstwo. Pierwotnie policjanci, badający sprawę śmierci mężczyzny założyli, że targnął się on na własne życie. Wskazywały na to zeznania jego bliskich, którzy informowali, że mężczyzna otrzymał duży spadek po rodzicach, ale stracił wszystkie pieniądze i popadł w długi.
W 2012 roku Noh wyszła ponownie za mąż. Rok później jej mąż już nie żył, wcześniej zmarła też jego matka. Według policji odpowiedzialność za oba zgony ma ponosić Noh, która znów użyła w tym celu pestycydu. Zarówno po śmierci pierwszego, jak i drugiego męża, Noh otrzymała odszkodowanie. Łącznie na konto kobiety wpłynęło ok. miliona dolarów. Noh miała też otrzymać ok. 7 tys. dolarów odszkodowania z powodu choroby córki, którą - jak twierdzi policja - trzykrotnie zatruła pestycydami.
Pieniądze z ubezpieczenia kobieta - według policji - ulokowała w złocie. Kupiła też samochód.