Andrzej Izdebski, reprezentujący firmę E&K miał zwrócić otrzymane od resortu zdrowia pieniądze za respiratory, których nie dostarczył do 31 października.
Wobec niezwrócenia tych środków resort zdrowia wystąpił do Prokuratorii Generalnej RP, o czym poinformował rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, w wydanym oświadczeniu.
"W dniu 2 listopada 2020 r., w związku z nieuregulowaniem zaległych płatności przez kontrahenta – firmę E&K sp. z o.o., Ministerstwo Zdrowia wystąpiło do Prokuratorii Generalnej RP z wnioskiem o wszczęcie postępowania procesowego o zabezpieczenie i zapłatę" - brzmi oświadczenie przekazane przez Andrusiewicza PAP.
Z umowy wynikało, że 1241 respiratorów dotrze do Polski 30 czerwca.