Reklama

Zakaz siusiania po chińsku

W Szwajcarii w wielu miejscach odwiedzanych przez turystów pojawiają się obrazkowe instrukcje uczące, jak poprawnie korzystać z toalety

Aktualizacja: 12.07.2015 23:10 Publikacja: 12.07.2015 22:39

Zakaz siusiania po chińsku

Foto: youtube

Na jednym z dwóch rysunków przedstawiających muszlę klozetową postać normalnie siedzi. Na drugim kuca bezpośrednio na desce. Czerwony iks i angielskie „NO" mają odradzać załatwianie potrzeb fizjologicznych w taki sposób. Trudno sobie wyobrazić, żeby komuś mogło przyjść do głowy wchodzenie na muszlę i balansowanie na z reguły cienkiej i potencjalnie śliskiej desce klozetowej. Problem okazuje się jednak coraz spotykany w Europie.

Na toalety wspinają się turyści z Azji. Pierwsza zareagowała Szwajcaria poirytowana brakiem szacunku dla zachodnich zwyczajów. Azjatyckie toalety to w przeważającej mierze dziury w ziemi, nad którymi kuca się i załatwia bezpośrednio do otworu w podłodze. Chińskie publiczne ubikacje rzadko kiedy mają kabiny z drzwiczkami. Najczęściej trzeba korzystać z niewielkich boksów bez drzwi i ze ściankami działowymi sięgającymi połowy ramion. O żadnej prywatności nie ma mowy.

Dla ludzi przyzwyczajonych do zachodnich standardów brzmi to szokująco. Jednak skala zaludnienia krajów Azji utrudnia dbanie o stan higieny, a wyposażenie toalet w muszle klozetowe generowałoby ogromny koszt. Od pokoleń wystarczała zwyczajna ubikacja kucana, mająca nawet – według lekarzy – zbawienny wpływ na mięśnie osób starszych. Potrzeby fizjologiczne towarzyszą ludziom na każdym etapie życia, a kucanie powoduje, że nogi są mocniejsze, a staruszkowie bardziej dziarscy. Mniej się także z tego powodu przewracają.

Kucane toalety znaleźć można nawet na pokładach japońskich super szybkich shinkansenów. Pociągi mkną z astronomiczną prędkością, a podróżujący mogą korzystać także z rdzennie japońskiej kultury sanitarnej. Obok dziur w podłodze (oczywiście w luksusowym otoczeniu desek, wzornictwa i w tym kraju wymaganych drzwi) znajdują się także ubikacje zachodnie z sedesami. Japonia poza tym wprowadziła do światowej kultury sanitarnej przedmiot idący teoretycznie w sprzeczności z prostotą tradycyjnego korzystania z toalety. Luksusowe i w pełni skomputeryzowane deski klozetowe potrafią zadbać o czystość po załatwieniu potrzeby, myją, śpiewają, grają muzykę i można je programować na odpowiednią temperaturę.

Jednak, gdy po świecie porusza się coraz więcej turystów z Chin, dochodzi do zderzenia cywilizacji także w toaletach. Nieprzystosowani do zachodnich zwyczajów ludzie, którzy dopiero przyswajają wiedzę o innych krajach, podchodzą do wyposażenia muszla+deska jak do czegoś, na co trzeba zwyczajnie wejść, przykucnąć i skorzystać z toalety. Szczególnie burzą na to się szwajcarskie koleje.

Reklama
Reklama

W środkowej części kraju, na stacjach kolejowych wzdłuż linii okalających popularną wśród turystów górę Rigi rysunki ze wspominanymi ludzikami mają Azjatów nauczyć wymaganych manier. Poza odpowiednim siadaniem zaleca się także wrzucanie zużytego papieru toaletowego do muszli, a nie jak często dzieje się to w Chinach, do kosza na śmieci. Szwajcarzy słyną z zamiłowania do czystości, dlatego trudno się dziwić, że chwila obcowania z bałaganem fundowanym przez przybyszów z zagranicy może budzić u nich wściekłość. Jak na razie jednak na obrazkową instrukcję obsługi reagują media z Chin, denerwując się, że ich turystów traktuje się jak ludzi niewykształconych.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1393
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama