Prezydent Rosji Władimir Putin po zamachach w Paryżu wezwał społeczność międzynarodową do wspólnej „walki z diabłem".
„Ta tragedia jest kolejnym dowodem barbarzyństwa terroryzmu, który jest wyzwaniem dla ludzkiej cywilizacji", napisał prezydent Rosji w liście kondolencyjnym do francuskiego prezydenta Francoisa Hollande'a. Międzynarodowa społeczność musi zjednoczyć się „efektywnej w walce z diabłem", jak cytuje rosyjskiego prezydenta portal n-tv.
Putin zaoferował Francji wsparcie w prowadzonym obecnie śledztwie w sprawie zamachów w Paryżu. Apel z Moskwy wychodzi poza zwyczajowe deklaracje solidarności - zauważają obserwatorzy.
Polityczna solidarność to za mało
Rosja i Zachód muszą skoordynować swoje działania militarne, by zlikwidować źródła ekstremizmu - powiedział w Moskwie wpływowy ekspert ds. zagranicznych i poseł do Dumy, Aleksiej Puszkow. Chodzi przede wszystkim o wspólną strategię, jak powstrzymać Państwo Islamskie w Syrii - zaznaczył Puszkow.
Państwo Islamskie zajęło już dużą część Syrii i Iraku, ogłosiło tam kalifat i obecnie próbuje destabilizować inne państwa przez zamachy.