Kilka tysięcy mieszkańców gruzińskiej stolicy wyszło na ulice miasta, by poprzeć Nadię Sawczenko, która od czerwca 2014 roku przebywa w rosyjskim więzieniu. Solidaryzując się z ukraińską lotniczką Gruzini utworzyli ponad siedmiokilometrowy żywy łańcuch. Łańcuch ciągnął się od budynku byłej ambasady Rosji w Tbilisi do siedziby gruzińskiego rządu. Protestujący domagali się nie tylko uwolnienia Sawczenko, ale także apelowali do rządu o rezygnację z planów podpisania umowy z rosyjskim Gazpromem.
Czytaj więcej:
Sawczenko, która dla Ukraińców jest bohaterem narodowym, w Rosji jest oskarżana o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w czerwcu 2014 roku w Donbasie. Odpiera ona wszystkie zarzuty i twierdzi, że została porwana przez prorosyjskich separatystów i przekazana rosyjskim służbom bezpieczeństwa zanim dziennikarze zginęli. Obrona Sawczenki domagała się, by sąd wziął pod uwagę bilingi telefoniczne, które wskazują na miejsce i czas zatrzymania lotniczki. Sąd nie wziął tego pod uwagę, a rosyjski prokurator domaga się dla niej 23 lata więzienia w kolonii karnej.
Nadia Sawczenko, która jest bohaterem narodowym na Ukrainie, zaocznie została wybrana deputowaną Rady Najwyższej. Pilotka została też delegatką Ukrainy do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.