Jak podaje CNN, mężczyzna, który przyjechał z Filipin do pracy w mieście Kaohsiung na Tajwanie poddawał się kwarantannie w jednym z lokalnych hoteli. Agencja CNA informuje, że opuścił on na chwilę miejsce izolacji, aby zostawić na korytarzu coś dla kolegi, który izolował się w tym samym budynku, na tym samym piętrze. Z nagrania z monitoringu wynika, że Filipińczyk opuścił swój pokój jedynie na osiem sekund.
Personel hotelu skontaktował się z Departamentem Zdrowia, aby poinformować a zajściu, a ten nałożył na mężczyznę grzywnę w wysokości 100 tys. dolarów tajwańskich (13 tys. złotych).