- Niestety, nie widzimy żadnych istotnych zmian w zakresie poprawy stosunków dwustronnych po przetasowaniach w Białym Domu - powiedziała w niedzielę Maria Zacharowa. Kreml nie ma wobec Joe Bidena żadnych oczekiwań.
W ocenie rosyjskiego MSZ, Waszyngton nastawiony jest na ograniczanie Rosji i sytuacja ta nie ulegnie zmianie wraz z pojawieniem się nowej administracji. Rosjanie uważają, że otoczenie Bidena skupi się na sytuacji w kraju.
Zacharowa dodała, że dla Rosji nie ma znaczenia, kto jest prezydentem Stanów Zjednoczonych. - Mamy własnego prezydenta. To, co ma dla nas znaczenie, to stosunki rosyjsko-amerykańskie, dwustronna współpraca w sprawach globalnych - wyjaśniła.
Wybory prezydenckie w USA odbyły się 3 listopada. W poniedziałek Kolegium Elektorskie ma oficjalnie ogłosić, że następnym prezydentem będzie Joe Biden.
Donald Trump kwestionuje wynik głosowania. W ocenie obecnego prezydenta doszło do sfałszowania wyborów. Jego sztab bezskutecznie składał w tej sprawie odwołania do sądów.