- Nasze doświadczenia pokazują, że szczepy koronawirusa, które wykrywamy, nie różnią się od siebie w sposób dramatyczny, co oznacza, że tempo mutacji nie jest gwałtowne. Ale nawet, gdybyśmy odkryli, że (koronawirus) zmutował poważnie, mamy technologię pozwalającą po prostu zmienić pierwotny szczep (używany przy opracowaniu szczepionki - red.). To raczej proste rozwiązanie - stwierdził rozmówca TASS.
W sobotę premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson mówił, że za wzrostem liczby zakażeń koronawirusem na Wyspach stoi nowy wariant koronawirusa. W związku z pojawieniem się mutacji kolejne kraje, w tym Polska, zawieszają połączenia lotnicze z Wielką Brytanią.