O tej decyzji poinformowało biuro ministra obrony Benny'ego Gantza.
To odpowiedź na falę krytyki, jaka spadła na Izrael, który, jako światowy lider w szczepieniu swoich obywateli, nie przeznaczył szczepionek dla Palestyńczyków, zamieszkujących tereny okupowane.
Kampania szczepień obejmuje arabskich obywateli Izraela i Palestyńczyków mieszkających w anektowanej wschodniej Jerozolimie, nie dotyczy natomiast Palestyńczyków z okupowanego Zachodniego Brzegu i w Strefy Gazy.
Wcześniej Światowa Organizacja Zdrowia wyraziła obawy co do dysproporcji w tej kwestii między Izraelem mieszkańcami terenów okupowanych.
Międzynarodowe grupy praw człowieka i eksperci ONZ stwierdzili, że Izrael jest odpowiedzialny za dobro Palestyńczyków na tych obszarach. Izrael natomiast twierdzi, że na mocy tymczasowych porozumień pokojowych, zawartych w latach 90. nie ponosi za nich odpowiedzialności, a poza tym nie otrzymał od nich próśb o pomoc.