Włoski rząd nakazał wszystkim szkołom z czerwonych stref, by przeszły na nauczanie zdalne. Wprowadzone niedawno zmiany ułatwiły klasyfikowanie regionów do miejsc najwyższego ryzyka zakażenia.
Na tę chwilę połowa kraju znajduje się w strefie czerwonej.
Dodatkowo rząd dał również władzom lokalnym prawo do zamykania szkół w określonych obszarach o wysokim stopniu zarażenia, nawet jeśli cały region nie jest czerwoną strefą.
Premier Mario Draghi powiedział, że jego rząd ma nadzieję na ponowne otwarcie szkół, nawet w czerwonych strefach, po Wielkanocy, zaczynając od szkół podstawowych i przedszkoli.
Oprócz nauczycieli, przeciwko ograniczeniom w piątek protestują również pracownicy transportu publicznego. Protestując przeciwko nieprzedłużeniu ich umowy zbiorowej.