Reklama

Benedict Arnold. Amerykański Judasz

W historiografii USA nazwisko generała Benedicta Arnolda stało się symbolem najgorszego sprzedawczyka i zdrajcy narodu.

Aktualizacja: 26.08.2021 17:09 Publikacja: 26.08.2021 16:00

„Zdrada Arnolda” – rycina z 1874 r., na której Benedict Arnold pokazuje Johnowi André, by ten ukrył

„Zdrada Arnolda” – rycina z 1874 r., na której Benedict Arnold pokazuje Johnowi André, by ten ukrył tajne dokumenty w bucie

Foto: BEW

Benedict Arnold urodził się 14 stycznia 1741 r. w Norwich, w Connecticut. Był piątą osobą w rodzinie noszącą imię Benedict. Jego pradziadek był pierwszym i dożywotnim gubernatorem funkcjonującej od 1663 r. na podstawie i zasadach Karty Królewskiej kolonii Rhode Island. Ze strony matki Hanny Waterman King Benedict Arnold był potomkiem anglikańskiego duchownego Johna Lothroppa (1584–1653), który z racji głoszenia radykalnych poglądów o odrębności Kościoła i państwa musiał wyemigrować do Nowej Anglii, gdzie został pastorem i kaznodzieją Kościoła kongregacjonalistów. W społeczeństwie Nowego Świata jego poglądy były przyjmowane entuzjastycznie. Lothropp miał 13 dzieci. Aż sześciu amerykańskich prezydentów i kilku gubernatorów uznawało go za swojego przodka.

Już w 1755 r., mając zaledwie 14 lat, Benedict Arnold próbował się zaciągnąć do lokalnej milicji. Kiedy to się nie udało, został praktykantem w aptece i dzięki pomocy kuzynów matki – Daniela i Joshuy Lathroppów – już jako dorosły człowiek założył i prowadził z powodzeniem sklep spożywczy w New Haven. Swoje przeznaczenie widział jednak w handlu morskim i gdy skończył 26 lat, kupił trzy statki handlowe, co umożliwiło mu przewożenie i handel towarami w Indiach Zachodnich i Kanadzie.

Była to okazja, by lepiej poznać brytyjską politykę fiskalną. Młody handlowiec uznał, że sprzyja ona jedynie rozwojowi czarnego rynku. Jego handlowym partnerem został w tym czasie niejaki Adam Babcok. Na Starym Kontynencie rozpoczęła się wojna siedmioletnia, którą w Ameryce nazywano wojną francuską i indiańską. Brytyjskich kolonistów wspierały w walce z Francuzami indiańskie plemiona Irokezów, Catawba, Cherokee. Francuzów wspierały plemiona zorganizowane w Konfederację Wabanaki: Abenaki, Mi'kmaq, Alonquin, Lenape, Ojibwa, Ottawa Shawnee i Wyandot. W Europie do konfliktu wciągnięte zostały także Austria i Rosja walczące przeciw Prusom i Anglii. Siedmioletnie zmagania wojenne, jakie przetoczyły się przez Stary Kontynent, zakończyły się w 1763 r. podpisaniem traktatu paryskiego. W Ameryce ta wojna zakończyła francuską dominację w Nowym Świecie.

Handlarz i przemytnik

Pierwszą żoną Benedicta Arnolda była Margaret Mansfield. Para miała trzech synów, ale Margaret niespodziewanie zachorowała i zmarła w 1775 r. w wieku zaledwie 30 lat. Cztery lata po śmierci pierwszej żony 38-letni Benedict Arnold wziął ślub z 17-letnią panną Margaret „Peggy" Shippen, córką bogatego i mającego dobre relacje z Brytyjczykami lokalnego sędziego. Miał z nią czterech synów i córkę. Wszyscy synowie wstąpili do brytyjskiej armii, a córka Sophie poślubiła brytyjskiego pułkownika Pownalla Phippsa.

Arnold pragnął być członkiem probrytyjskiej wyższej klasy społecznej. By pokazać się przed ludźmi, prowadził wystawny i ekstrawagancki tryb życia. Mimo pozowania na dżentelmena postrzegano go jednak jako zwykłego przemytnika. Z powodu nielegalnych zakupów i sprzedaży z użyciem rządowych pieniędzy był dwa razy stawiany przed sądem wojennym. Został co prawda oczyszczony ze wszystkich zarzutów, ale plamy na honorze i reputacji pozostały na zawsze.

Reklama
Reklama

Benedict Arnold czuł się niedoceniany, a nawet ignorowany przez Kongres Kontynentalny – wspólny parlament 13 kolonii. Mimo to w kwietniu 1775 r. wstąpił do Armii Kontynentalnej dowodzonej przez rewolucyjny rząd w Massachusetts. 19 kwietnia tego roku doszło do dwóch ważnych starć wojsk kolonistów z Brytyjczykami: pod Lexington i Concord. Oznaczało to początek rewolucji amerykańskiej. 22 kwietnia Benedict Arnold – stojący na czele lokalnej milicji w New Haven (Second Company Governor's Foot Guard) – poprowadził swój oddział w kierunku miejskiej prochowni i zażądał wydania zasobów. Przerażony i bezsilny nadzorca magazynów nie mógł odmówić. Oddział Arnolda zdobył proch i rozpoczął marsz na Cambridge w Massachusetts – na spotkanie z innymi oddziałami rebeliantów. Złe opinie odeszły w zapomnienie. Od teraz Arnold cieszył się uznaniem godnym bohatera narodowego.

10 maja 1775 r. Arnold wraz z Ethanem Allenem z Vermont i jego Green Mountain Boys zaskoczył brytyjski garnizon w Forcie Ticonderoga na północ od Nowego Jorku. Nieco później w tym samym roku Arnold stał na czele ekspedycji pokonującej w morderczym marszu szlak z Maine aż pod Quebec. Celem wyprawy było przyciągnięcie mieszkańców Kanady do walki przeciw Brytyjczykom. Dobrze ufortyfikowana twierdza Quebec stawiła skuteczny opór oddziałom amerykańskim, które 31 grudnia 1775 r. w szalejącej zamieci próbowały zdobyć pozycje brytyjskie. Setki żołnierzy Arnolda zginęło, a on sam został ciężko raniony w nogę i musiał być noszony na polu walki. Ekspedycja Arnolda zakończyła się fiaskiem, a Quebec pozostał w rękach brytyjskich. 11 października 1776 r. Arnold, dowodząc flotyllą amerykańską w walkach blisko zatoki Valcour na jeziorze Champlain, znacznie opóźnił działanie brytyjskiego generała Guya Carletona dowodzącego ofensywą skierowaną na Nowy Jork. Zdaniem wielu historyków ta pierwsza w historii US Navy bitwa morska uratowała rewolucję amerykańską, i to pomimo dużych strat amerykańskiej floty. W 1778 r. Arnold przyjął stanowisko komendanta wojskowego Filadelfii, a po wytrwałych zabiegach u Jerzego Waszyngtona został komendantem twierdzy West Point.

Wiarołomstwo

Coś w nim jednak zaczęło pękać. W opromienionym sławą bohatera Arnoldzie narastało poczucie, że Kongres Kontynentalny ignoruje jego zasługi i pomija go w dalszych awansach. Narastało w nim poczucie zwątpienia w ostateczne zwycięstwo amerykańskiej rewolucji. Obudził się w nim dawny kupiec i dzięki probrytyjskim koneksjom żony postanowił za pośrednictwem szpiega majora Johna André sprzedać West Point Brytyjczykom za 20 300 funtów i stopień brygadiera w armii króla Jerzego III.

Major John André w cywilnym przebraniu krążył między Arnoldem i dowództwem brytyjskim, przewożąc tajne plany militarne Armii Kontynentalnej. W końcu jednak został zdemaskowany i uwięziony. Arnold zdążył uciec do Anglików, gdzie otrzymał tylko część obiecanej nagrody. West Point pozostało w rękach Amerykanów. Kiedy Jerzy Waszyngton zorientował się w całej sytuacji, ten zazwyczaj pełen rezerwy, chłodu i opanowania generał zaczął krzyczeć: „Arnold nas zdradził! Komu teraz możemy ufać?!". Wściekłość rewolucjonistów na Arnolda była tak wielka, że dawni towarzysze walk zdemolowali kamienie nagrobne na mogiłach jego rodziny, oszczędzając jedynie grób jego matki.

30-letni brytyjski major André, który pośredniczył w spisku Arnolda, był sądzony jako brytyjski szpieg i 2 października 1780 r. został powieszony w Tappan (stan Nowy Jork). Na wieść o tym Arnold

7 października 1780 r. napisał list otwarty, który 11 października 1780 r. został opublikowany w nowojorskiej „Royal Gazette". Artykuł nosił tytuł „Do mieszkańców Ameryki". Arnold usprawiedliwiał swoje działanie, oskarżając Drugi Kongres Kontynentalny o kłamstwa, korupcję i tyranię. Namawiał Amerykanów do odrzucenia Deklaracji niepodległości i powrotu pod skrzydła monarchii brytyjskiej. Dał także wyraz swej głębokiej niechęci do wszelkich aliansów z katolicką Francją jako największym wrogiem protestantyzmu, choć paradoksalnie to właśnie jego największe sukcesy bitewne przekonały Francuzów, aby poprzeć amerykańskich patriotów. List Arnolda, opublikowany w kontrolowanym przez Brytyjczyków nowojorskim dzienniku, zapoczątkował serię artykułów o podobnej retoryce (np. „Proklamacja do oficerów i żołnierzy Armii Kontynentalnej", 20 października 1780 r.). Pełne patriotycznego zapału riposty czytelników dowodziły, że próby wybielania swojej zdrady przez Arnolda spełzły na niczym.

Reklama
Reklama

Judaszowe srebrniki

Arnold za swoje zasługi otrzymał w wojsku brytyjskim stopień generała brygady oraz 6 tys. funtów. Mimo to dowództwo brytyjskie także utraciło do niego zaufanie. Na wiosnę 1782 r. Arnold opuścił szeregi armii i uciekł z rodziną do Anglii. Został dobrze przyjęty przez króla Jerzego III i torysów. Jednak wigowie oraz oficerowie armii gardzili nim. Być może dlatego w 1787 r. Arnold przybył do Kanady, gdzie wraz z synami Richardem i Henrym wznowił działalność kupiecką w Saint John w Nowym Brunszwiku.

Niestety, interesy nie układały się tak jak kiedyś, dlatego w 1791 r. powrócił na stałe do Londynu. Często zastanawiał się, jaki los spotkałby go w Ameryce. Podobno będąc już na służbie u Brytyjczyków, Arnold zapytał kiedyś wziętego do niewoli pewnego kapitana Armii Kontynentalnej: „Jaki byłby mój los, gdybym dostał się do waszej niewoli?". Ten mu odpowiedział: „Twoją nogę zranioną pod Saratogą odcięto by i pochowano z honorami wojskowymi. Reszta ciała zawisłaby na szubienicy". Z tego powodu na terenie Narodowego Historycznego Parku w Saratodze znajduje się niezwykły pomnik. Przedstawia on, bez żadnych napisów, nogę Benedicta Arnolda, która została raniona podczas bitwy Freeman's Farm.

Benedict Arnold zmarł 14 czerwca 1801 r. w wieku 60 lat w Londynie – w wyniku zaawansowanej dny moczanowej, co być może było skutkiem zbyt dostatniego życia. Na łożu śmierci miał powiedzieć: „Pozwólcie mi umrzeć w starym mundurze, w którym walczyłem o wolność, niech Bóg wybaczy mi, że założyłem inny". Kiedy Benjamin Franklin o tym usłyszał, zniesmaczony napisał w liście do markiza de Lafayette'a: „Judasz sprzedał tylko jednego człowieka, Arnold trzy miliony". Do dziś nazwisko Benedicta Arnolda pozostaje w Stanach Zjednoczonych synonimem najgorszego zdrajcy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama