Clinton raczej już nie dogoni Obamy

Kenneth Warren, profesor politologii Uniwersytetu Saint Louis

Aktualizacja: 06.03.2008 02:18 Publikacja: 06.03.2008 02:15

Rz: Czy wielki powrót Hillary Clinton to dla pana zaskoczenie?

Kenneth Warren:

To duża niespodzianka, nie tylko dla mnie. Szczególnie wyraźne zwycięstwo odniosła w Ohio. Wyniki z Teksasu są mniej jasne. Tamtejszy system jest tak skonstruowany, że po zliczeniu wszystkich głosów może się okazać, że to Obama zdobył większą liczbę delegatów.

Z sondaży wynika, że senator Clinton uzyskała wyraźną przewagę wśród wyborców, którzy podjęli decyzję w ostatnich dniach...

To bardzo zły znak dla Obamy. Świadczy o tym, że przynajmniej część wyborców zaczęła mieć do co niego wątpliwości. Być może przemówiło do nich to, co ostatnio mówiła o nim Clinton, na przykład o jego braku doświadczenia. Z drugiej strony nie jest wcale wykluczone, że przyczyną zwycięstwa Clinton w Ohio było zupełnie co innego – jej umiejętność zmotywowania zwolenników do pójścia do lokali wyborczych. Kobiety stanowiły prawie 60 procent głosujących w Ohio! To naprawdę niesamowity wynik.

Co zatem zmieniły wyniki ostatnich prawyborów?

Kampania Clinton z pewnością odzyskała impet dzięki wygranej w obu stanach. Ale jeśli chodzi o liczbę delegatów, to zyskała niewiele. Co więcej, już za tydzień najprawdopodobniej straci to, co zyskała – zarówno pod względem delegatów, jak i energii – w Missisipi i Wyoming, gdzie zanosi się na jej porażki. Tak naprawdę więc Obama osiągnął we wtorek całkiem niezłe wyniki.

Nie musi się obawiać Clinton?

Nawet gdyby wyraźnie wygrała wszystkie pozostałe prawybory, jest mało prawdopodobne, by była w stanie przegonić Obamę. Taka jest twarda matematyczna rzeczywistość. Jest wielce prawdopodobne, że po zakończeniu prawyborów w czerwcu wciąż będzie miała niewielką stratę do Obamy pod względem zwyczajnych delegatów [przyznawanych w prawyborach – przyp. red.]. Znając jej determinację, nie należy się spodziewać, by skłoniło ją to do uznania się za pokonaną. Będzie walczyć o nominację przy pomocy superdelegatów [czołowych członków partii – przyp. red.]. Demokraci staną wtedy przed dylematem: czy superdelegaci mogą głosować wbrew woli większości wyborców. W Partii Demokratycznej mogłoby dojść do poważnego konfliktu. W rezultacie demokratom groziłaby porażka w wyborach, które powinni z łatwością wygrać.

Rz: Czy wielki powrót Hillary Clinton to dla pana zaskoczenie?

Kenneth Warren:

Pozostało 97% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021