Sąd: Bandera nie może być bohaterem

Okręgowy sąd administracyjny w Doniecku uchylił dekret byłego prezydenta Wiktora Juszczenki w sprawie nadania przywódcy OUN tytułu Bohatera Ukrainy

Aktualizacja: 03.04.2010 08:48 Publikacja: 03.04.2010 02:40

Stepan Bandera

Stepan Bandera

Foto: Wikipedia

Według sądu dekret jest sprzeczny z prawem. Sąd przychylił się do pozwu złożonego przez adwokata Wołodymyra Ołencewycza, który uważa, że tytuł Bohatera Ukrainy może otrzymać tylko osoba będąca obywatelem tego kraju.

Stepan Bandera, który przed wojną był obywatelem Polski, a zginął w Niemczech z ręki sowieckiego agenta w 1959 roku, oczywiście obywatelem powstałego w 1991 roku ukraińskiego państwa być nie mógł. Sąd uchylił więc dekret Wiktora Janukowycza, uznając go za bezprawny.

Teraz zwolennicy Bandery mają dziesięć dni na złożenie apelacji. Najprawdopodobniej tak zrobią, bo praca sędziów wywoływała ich spore zastrzeżenia. Sędziowie m.in. odrzucili prośbę mieszkającego w Kanadzie wnuka Bandery, by przełożyć posiedzenie o trzy miesiące. Stepan Bandera junior nie mógł bowiem stawić się w Doniecku w wyznaczonym terminie. Sąd uznał jednak, że odroczenie procesu byłoby „naruszeniem przepisów”.

Styczniowa decyzja o uhonorowaniu Bandery wywołała obu- rzenie środowisk kresowych w Polsce. Według nich gloryfikowanie człowieka, który podczas II wojny światowej był ideologiem UPA – organizacji, która eksterminowała Polaków na Wołyniu – jest niedopuszczalne. Obecny prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz już podczas kampanii wyborczej zapowiadał zaś, że decyzję Juszczenki w spawie Bandery cofnie.

– Wiem, że wiele osób uzna, że sąd anulował dekret, by przypodobać się Rosji, która uważa Banderę za niemieckiego kolaboranta. Nie jestem jednak pewna, czy to prawda. Przypominam, że UPA zamordowała także wielu Ukraińców, którzy nie zgadzali się z jej nacjonalistyczną ideologią – powiedziała „Rz” Ewa Siemaszko, historyk związana ze środowiskami kresowymi.

Reklama
Reklama

Według niej decyzja sądu w Doniecku to krok w dobrą stronę. – Nie jesteśmy jednak w pełni usatysfakcjonowani. Wolelibyśmy, żeby sąd, zamiast wyszukiwać kruczków prawnych, moralnie potępił Banderę jako zbrodniarza – podkreśliła pani Siemaszko.

Bandera przed wojną był jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Był odpowiedzialny za szereg zamachów terrorystycznych wymierzonych w II RP.

Według sądu dekret jest sprzeczny z prawem. Sąd przychylił się do pozwu złożonego przez adwokata Wołodymyra Ołencewycza, który uważa, że tytuł Bohatera Ukrainy może otrzymać tylko osoba będąca obywatelem tego kraju.

Stepan Bandera, który przed wojną był obywatelem Polski, a zginął w Niemczech z ręki sowieckiego agenta w 1959 roku, oczywiście obywatelem powstałego w 1991 roku ukraińskiego państwa być nie mógł. Sąd uchylił więc dekret Wiktora Janukowycza, uznając go za bezprawny.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1239
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1238
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1237
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1236
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1235
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama