Będę przekonywał, by władze nie grały takimi sprawami

Rozmowa z Adamem D. Rotfeldem, współprzewodniczącym polsko-rosyjskiej Grupy do spraw Trudnych i były szef MSZ

Publikacja: 11.06.2008 04:47

Będę przekonywał, by władze nie grały takimi sprawami

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Skierowanie sprawy Katynia do ponownego rozpatrzenia to zapowiedź przełomu?

Adam Daniel Rotfeld: Poprzednie wyroki, oddalające wnioski rodzin katyńskich, były dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Z tego punktu widzenia fakt, że sąd wyższej instancji te wyroki oddalił, to może nie przełom, ale świadectwo przywrócenia normalności i zdroworozsądkowego podejścia do sprawy. Trudno powiedzieć, co z tego werdyktu wyniknie. Dla stowarzyszeń rodzin katyńskich sprawą kluczową jest uzyskanie dostępu do dokumentów i to, by raz na zawsze uznać elementarną prawdę: dokonano zbrodni, która nie tylko nie miała precedensu, ale której motywy są zupełnie niezrozumiałe. W przypadku hitlerowców mieliśmy zbrodniczy reżim, który głosił ideologię ludobójstwa i mordował ludzi z powodu ich rasy czy narodowości. W Katyniu mordowano niewinnych oficerów pozostających pod ochroną państwa, które zobowiązane było zapewnić im bezpieczeństwo jako jeńcom wojennym.

A jak rozumieć słowa sędziego, że Memoriał ma takie samo prawo do wnioskowania o odtajnienie akt dotyczących II wojny światowej jak McDonald’s?

To przejaw braku elementarnej kultury i wrażliwości. To dla mnie szokujące i po prostu chamskie porównanie. Zwłaszcza że Memoriał zasługuje na najwyższy szacunek za uczciwość, szlachetną postawę i odwagę. Powiem o tym podczas prac Grupy ds. Trudnych, której członkowie pod koniec tego tygodnia przyjadą do Warszawy. Bo to właśnie Memoriał broni dobrego imienia Rosjan. To taki głos przyjaciół Moskali.

Czy polsko-rosyjska Grupa ds. Trudnych, której jest pan współprzewodniczącym, zajmie się tą sprawą?

Nie zajmujemy się badaniem faktów, lecz usuwaniem problemów, które blokują, a niekiedy paraliżują normalne stosunki między naszymi krajami. Nie rozumiem na przykład, dlaczego coś, co było jawne, stało się tajne. To sprzeczne z istotą tajności. Poza tym utajnienie zbrodni sprzed blisko 70 lat jest czymś niezwykłym. Będziemy się starali perswadować władzom, by wokół tak delikatnych spraw nie uprawiano gry politycznej.

Dla Rosjan przeciwwagą sprawy Katynia była sprawa jeńców w wojnie polsko-bolszewickiej. Polska ujawniła wszystkie dokumenty dotyczące tamtych wydarzeń. Mam wrażenie, że uda się nam rozwiązać sprawę Katynia, jeśli będziemy o to zabiegać taktownie i z szacunkiem dla Rosjan, którzy przecież również byli ofiarami tego samego zbrodniczego reżimu. Zakładamy, że oni też mają dobrą wolę, by tę kwestię wyjaśnić.

Rz: Skierowanie sprawy Katynia do ponownego rozpatrzenia to zapowiedź przełomu?

Adam Daniel Rotfeld: Poprzednie wyroki, oddalające wnioski rodzin katyńskich, były dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Z tego punktu widzenia fakt, że sąd wyższej instancji te wyroki oddalił, to może nie przełom, ale świadectwo przywrócenia normalności i zdroworozsądkowego podejścia do sprawy. Trudno powiedzieć, co z tego werdyktu wyniknie. Dla stowarzyszeń rodzin katyńskich sprawą kluczową jest uzyskanie dostępu do dokumentów i to, by raz na zawsze uznać elementarną prawdę: dokonano zbrodni, która nie tylko nie miała precedensu, ale której motywy są zupełnie niezrozumiałe. W przypadku hitlerowców mieliśmy zbrodniczy reżim, który głosił ideologię ludobójstwa i mordował ludzi z powodu ich rasy czy narodowości. W Katyniu mordowano niewinnych oficerów pozostających pod ochroną państwa, które zobowiązane było zapewnić im bezpieczeństwo jako jeńcom wojennym.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019