Przemysław Gosiewski przyznał, że jest "umiarkowanym zwolennikiem" Traktatu Lizbońskiego, choć gwarantuje on Polsce lepsze warunki od tych, które poprzednio proponowała Komisja Europejska.

Zdaniem członka PiS zwycięstwo przeciwników traktatu w Irlandii sprawi, że stanie się on tylko dokumentem historycznym i nie wejdzie w życie w prawodawstwie krajów unijnych.

- Gdyby jednak traktat został przyjęty, to ważne jest, aby Polska zabezpieczyła swoje interesy poprzez ustawę kompetencyjną - powiedział Gosiewski i podkreślił, że jego partia pracuje nad projektem takiej ustawy. Ma ona gwarantować zachowanie korzystnego dla Polski protokołu z Joaniny.