Reklama
Rozwiń
Reklama

Talula nie chce już tańczyć huli

Sędzia w Nowej Zelandii odebrał prawa rodzicielskie parze, która nazwała córkę Talula Does the Hula From Hawaii

Publikacja: 26.07.2008 04:30

Sędzia sądu rodzinnego w New Plymouth uznał, że Talula Does the Hula From Hawaii (Talula Tańczy Hula z Hawajów) nie jest właściwym imieniem dla dziewięciolatki. – Mam dość tych absurdalnych imion. Rodzice robią z dzieci głupków – tłumaczył Rob Murfitt swą decyzję. Jego zdaniem para wykazała „szczególny brak wyczucia, wybierając imię, które będzie przeszkodą w dorosłym życiu córki”.

Prawnik dziewięcioletniej Talula Tańczy Hula z Hawajów powiedział, że dziewczynka wstydzi się swojego imienia i wszystkim przedstawia się tylko literą K. W piątek dziewięciolatka otrzymała nowe imię. Teraz sąd musi zadecydować, komu z rodziców, którzy wszczęli procedurę rozwodową, ma powierzyć opiekę nad dzieckiem.

W Nowej Zelandii dzieci noszą nieraz takie imiona jak Przystanek autobusu nr. 16 lub Przemoc

W Nowej Zelandii i USA, gdzie nie ma przepisów ograniczających fantazję rodziców, dziwaczne imiona są na porządku dziennym. W Centralnym Rejestrze Narodzin, Śmierci i Małżeństw w Wellington można znaleźć między innymi Przemoc, Chardonnay o Północy, Przystanek Autobusu Numer 16 oraz bliźniaki Benson and Hedges (znana marka papierosów).

Urząd w przeszłości odrzucił zaś wnioski o nadanie dzieciom takich imion, jak Fish and Chips, czyli Ryba i Frytki (w tym przypadku również szło o bliźniaki), Ogier, Owoc Seksu, Yeah Detroit, Keenan Złapał Lucy czy Twisty Poi (nazwa polinezyjskiej potrawy). W USA można dziecku dać imię na cześć ulubionego aktora, marki czy rejonu geograficznego. Takie imiona, jak Apple czy Harley Davidson, nikogo nie dziwią. Miesiąc temu sędzia z amerykańskiego stanu Illinois zezwolił kierowcy autobusu zmienić imię na In God, a nazwisko na We Trust (razem: W Bogu Pokładamy Nadzieję).

Reklama
Reklama

Amerykańskie gwiazdy także lubią nadawać swym pociechom dziwaczne imiona. Dzieci piosenkarki Toni Braxton nazywają się Denim i Diezel, syn Davide’a Bowie nosił imię Zowie, zanim je zmienił na Duncan, a córki Boba Geldofa to Peaches Honeyblossom, Fifi Trixibelle oraz Heavenly Hiraani Tiger Lily.

W większości krajów europejskich przepisy nie pozwalają na takie fanaberię. W Szwecji imię dla dziecka trzeba wybrać z ustawowej listy. Także w Polsce niełatwo być oryginalnym.

– Zgodnie z art. 50 ustawy o aktach stanu cywilnego nie można nadać dziecku imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, niepozwalającego odróżnić płci, pochodzącego od nazw geograficznych oraz źle kojarzącego się z nazwiskiem. Czyli imienia, które może upokorzyć dziecko – tłumaczy w rozmowie z „Rz” zastępca dyrektora urzędu stanu cywilnego w Warszawie Barbara Romocka-Tyfel. Polskie urzędy stanu cywilnego odrzuciły między innymi takie imiona, jak Antena, Bławatek, Goździk, Kąkol, Sonata, Merlin, Tupak, Poziomka i Wilk. Za to w naszym kraju dorastają dziś dzieci o imionach Dąb, Malina, Jagoda, Róża czy Tulipan.

– Dziś mało kto próbuje nadać dziecku dziwne imię. Do urzędów przychodzi jednak coraz więcej dorosłych chcących zmienić swe imię z Gromosława czy Edgara na Michała lub Kacpra, uważane za bardziej nowoczesne – mówi Romocka-Tyfel.

O wiele bardziej liberalni są nasi wschodni sąsiedzi. Na Ukrainie w 2006 r. zarejestrowano takie imiona, jak Czeresznia (Czereśnia), Caryca, Pryncesa, Atlantyda, Madagaskar i Isus Chrystos (Jezus Chrystus).

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1406
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1405
Świat
Świat w cieniu Trumpa. „Spełnienie wieloletniego marzenia Kremla”
Świat
Zmarła Brigitte Bardot
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Świat
Rosja gra na rozpad Ukrainy. Ten scenariusz jest realny
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama