– Od początku wiedziałam, że 25 lat doświadczenia, jakie zyskałam, broniąc tego kraju, nie zostanie wymazane wraz ze zmianą płci – stwierdziła Dianne – dawniej David – Schroer po wysłuchaniu orzeczenia sądu federalnego w Waszyngtonie. Sąd uznał, że Biblioteka Kongresu złamała ustawę o prawach obywatelskich, odmawiając zatrudnienia.
David Schroer złożył podanie o pracę w działającym pod nadzorem biblioteki biurze analiz (CRS), które przygotowuje raporty dla kongresmenów. Chciał tam pracować jako ekspert ds. terroryzmu. To, że Schroer ma odpowiednie kwalifikacje, trudno podważyć. Jako mężczyzna służył przez ćwierć wieku w armii, dochodząc do stanowiska dowódcy służb specjalnych. W swym ultramęskim środowisku był gwiazdą. Dowodząc tajnym oddziałem antyterrorystycznym (z budżetem sięgającym 8 mld dolarów), pułkownik Schroer składał sprawozdania wiceprezydentowi Dickowi Cheneyowi.
W 2003 roku zaszokował jednak rodzinę i znajomych, występując z armii i oświadczając, że pragnie zostać kobietą.
– Już gdy byłam dzieckiem, fascynowało mnie to, co robią i jak się zachowują dziewczynki – wyjaśniała potem Dianne. David od dziecka zmagał się po kryjomu z uczuciem, że jest kobietą zamkniętą w męskim ciele. Jak przyznaje, nigdy nie przeszkadzało mu to w normalnym pożyciu małżeńskim, jest bowiem lesbijką.
Po decyzji o zmianie płci proponował żonie, by z nim pozostała – ta jednak, choć wyraża zrozumienie dla sytuacji eksmęża – odmówiła.