[b]Rz: Jak sprawdza się w Polsce kandydatów na urzędników?[/b]
[b]Marcin Sakowicz:[/b] Robią to służby, które sprawdzają, czy ludzie ci mogą uzyskać dostęp do tajnych informacji. Władze muszą mieć dużą wiedzę o swoich pracownikach.
[b]Po co?[/b]
Kompromitujące zdarzenia z przeszłości bądź powiązania mogą zostać użyte do szantażu czy wywierania nacisków. Trzeba się przed taką ewentualnością zabezpieczyć.
[b]Czy państwu potrzebne są aż tak szczegółowe informacje jak te z kwestionariusza Obamy?[/b]