Niepokoi nas konfrontacyjna postawa Rosjan

Rosyjskie władze wciąż nie wypełniły międzynarodowych zobowiązań w sprawie Gruzji – podkreśla amerykańska ambasador przy Unii Europejskiej Kristen Silverberg.

Aktualizacja: 24.11.2008 07:18 Publikacja: 24.11.2008 03:38

Kristen Silverberg

Kristen Silverberg

Foto: AFP

[b]RZ: Po konflikcie w Gruzji Unia Europejska przełożyła rozmowy dotyczące współpracy strategicznej z Rosją. W połowie listopada zgodziła się jednak na powrót do negocjacji. Amerykanie ostrzegali liderów Unii, by nie podejmo- wali tej decyzji. Dlaczego?[/b]

[b]Kristen Silverberg:[/b] Bo trzeba pamiętać, że Rosjanie, uznając niepodległość Abchazji i Osetii Południowej oraz utrzymując w rejonie wielu żołnierzy, nie wypełnili międzynarodowych zobowiązań. Nasz poważny niepokój wywołują też powtarzające się w tym regionie incydenty, takie jak odmowa zgody na wjazd dla pracowników misji humanitarnych, agresywne działania wobec Gruzinów itd. Do tego dochodzą wątpliwości, które istniały jeszcze przed wybuchem konfliktu w Gruzji, jak koncentra- cja władzy na Kremlu, brak przejrzystości w kwestiach gospodarczych, groźby wobec zachodnich biznesmenów w Rosji. Myślę, że wszystkie te problemy Unia powinna poruszyć podczas rozmów z Rosją.

[b]Prezydenci Francji i Rosji chcieliby, żeby w połowie przyszłego roku UE, Rosja i USA porozumiały się w sprawie stworzenia nowego systemu światowego bezpieczeń- stwa. Co o tej ofercie sądzą USA?[/b]

Rosyjska inwazja na Gruzję i fakt, że Rosja wciąż nie wypełniła zobowiązań w sprawie wycofania wojsk na pozycje sprzed rozpoczęcia konfliktu, sprawiają, że z niepokojem obserwujemy konfrontacyjną postawę rosyjskich władz w sprawie systemu obrony przeciwrakietowej czy poszerzenia NATO. Dlatego uważamy, że czeka nas jeszcze sporo pracy, zanim znów będziemy mogli dyskutować o rosyjskich wątpliwościach dotyczących bezpieczeństwa.

Zwłaszcza że w sprawie tarczy przedstawiliśmy Rosji wiele pomysłów, które miały zbudować wzajemne zaufanie i przekonać ją, że nie ma się czego obawiać, bo jest to projekt czysto defensywny. Rosjanie zareagowali jednak, grożąc rakietami naszym europejskim sojusznikom. Takie zachowanie jest nie do zaakceptowania.

[b]USA tracą jednak sojuszników. Przeciwko tarczy wypowiedzieli się i prezydent Francji Nicolas Sarkozy, i premier Włoch Silvio Berlusconi.[/b]

Wśród członków Unii Europejskiej widać różne podejście do kwestii rosyjskiej. Obserwujemy to podczas debat w spra- wie Gruzji, polityki energetycznej etc. Wynika to z różnic historycznych lub geograficznych. Ale zachęcamy Europejczyków, by próbowali wypracować konsensus i dokonali jasnej oceny rosyjskiej polityki zagranicznej i jej znaczenia dla europejskiego bezpieczeństwa oraz dla nie-podległości sąsiadów Rosji i UE.

[b]Sarkozy sugerował, że mógłby być mediatorem między USA i Rosją. To dobra propozycja? [/b]

Nie zerwaliśmy stosunków z Rosją. Prowadzimy rozmowy na wiele tematów i staramy się, by były konstruktywne. Mamy oczywiście pewne problemy, ale uważamy, że dwu- stronne kontakty są bardzo ważne, i przy nich zostaniemy.

[b]Czy ktoś w NATO wierzy jeszcze, że w grudniu Ukraina i Gruzja dostaną tzw. MAP (plan działań na rzecz członkostwa)?[/b]

Członkowie sojuszu mają różne zdania w tej sprawie. Na szczycie w Bukareszcie udało się jednak ustalić, że Gruzja i Ukraina powinny wejść do NATO. Rozszerzenie byłoby bowiem korzystne nie tylko dla nowych członków paktu, ale też dla niego samego. Ukraińcy i Gruzini mają jednak jeszcze dużo do zrobienia.

[b]Czy Barack Obama wstrzyma prace nad tarczą w Polsce?[/b]

Prezydent elekt będzie musiał przyjrzeć się szczegółom w tej sprawie. Ale w trakcie kampanii wyborczej powiedział wyraźnie, że popiera projekt tarczy antyrakietowej.

[b]Niektórzy twierdzą, że polski rząd wstrzymuje zawarcie porozumień w sprawie tarczy. To prawda?[/b]

Nie słyszałam o tym. Ostatnio odbyła się runda negocjacji. Na początek grudnia za- planowano następną. Wszystko idzie zgodnie z planem.

[b]RZ: Po konflikcie w Gruzji Unia Europejska przełożyła rozmowy dotyczące współpracy strategicznej z Rosją. W połowie listopada zgodziła się jednak na powrót do negocjacji. Amerykanie ostrzegali liderów Unii, by nie podejmo- wali tej decyzji. Dlaczego?[/b]

[b]Kristen Silverberg:[/b] Bo trzeba pamiętać, że Rosjanie, uznając niepodległość Abchazji i Osetii Południowej oraz utrzymując w rejonie wielu żołnierzy, nie wypełnili międzynarodowych zobowiązań. Nasz poważny niepokój wywołują też powtarzające się w tym regionie incydenty, takie jak odmowa zgody na wjazd dla pracowników misji humanitarnych, agresywne działania wobec Gruzinów itd. Do tego dochodzą wątpliwości, które istniały jeszcze przed wybuchem konfliktu w Gruzji, jak koncentra- cja władzy na Kremlu, brak przejrzystości w kwestiach gospodarczych, groźby wobec zachodnich biznesmenów w Rosji. Myślę, że wszystkie te problemy Unia powinna poruszyć podczas rozmów z Rosją.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017