Obama: śladami Lincolna

We wtorkowe południe na schodach przed Kapitolem Barack Obama złoży przysięgę i zostanie nowym prezydentem USA.

Aktualizacja: 19.01.2009 12:34 Publikacja: 18.01.2009 20:46

Laterra Hopkins wraz z tysiącami mieszkańców stanu Maryland ze wzruszeniem słuchała przemówienia pre

Laterra Hopkins wraz z tysiącami mieszkańców stanu Maryland ze wzruszeniem słuchała przemówienia prezydenta elekta wygłoszonego w Baltimore, w przerwie jego podróży do Waszyngtonu

Foto: AP

Mimo przenikliwego zimna wiwatujące tłumy i patriotyczne uniesienie towarzyszyły sobotniej podróży Obamy z Filadelfii do Waszyngtonu zabytkowym pociągiem. Ośmiogodzinny przejazd pociągiem miał wymiar historyczny – taką samą trasę przebył półtora wieku temu na swą inaugurację Abraham Lincoln.

– Choć nasze problemy są nowe, to, czego potrzeba do ich rozwiązania – nie. Potrzeba nam nowej deklaracji niepodległości, nie tylko dla narodu, ale dla nas samych. Niepodległości od ideologii i małoduszności, od uprzedzenia i bigoterii. Musimy się odwołać nie do naszych instynktów, lecz do naszych lepszych aniołów – powiedział Obama 40-tysięcznemu tłumowi, jaki powitał go podczas postoju w Baltimore. W jego mowie pobrzmiewały echa historycznych słów Lincolna, z którego pochodzi także oficjalne motto inauguracji: „Nowe narodziny wolności”.

Tak jak Lincoln Obama rozpoczął swą polityczną podróż do Białego Domu ze stolicy Illinois Springfield, gdzie obaj byli stanowymi senatorami. Obama ogłosił swą kandydaturę w wyborach na schodach stanowego Kongresu – w tym samym miejscu, w którym półtora wieku wcześniej Lincoln wygłaszał słynne przemówienie o Ameryce jako „podzielonym domu”. 16. prezydent doprowadził do zniesienia niewolnictwa, 44. jest pierwszym czarnym przywódcą amerykańskiego państwa.

Nie bez znaczenie jest też zapewne to, że Lincoln uznawany jest za jednego z trzech największych prezydentów w historii (obok Jerzego Waszyngtona i Franklina Roosevelta), a także za największego oratora spośród lokatorów Białego Domu. Podczas jednego z balów, jakie odbędą się po zaprzysiężeniu, serwowane będą ulubione dania Lincolna.

Także Biblia, na której położy dłoń Obama podczas składania przysięgi, będzie tą samą, której używał 148 lat temu jego wielki poprzednik – specjalnie w tym celu wyciągnięto ją z Biblioteki Kongresu.

Znany historyk z Princeton Sean Wilentz uznaje wszystkie te porównania i nawiązania do Lincolna za absurdalne. – To po prostu śmieszne, by ubierać w lincolnowskie szaty faceta, który nie spędził jeszcze w fotelu prezydenckim ani jednego dnia – twierdzi Wilentz.

Inni krytycy, szczególnie z prawej strony sceny politycznej, wypominają Obamie koszt inauguracyjnego świętowania, który ma wynieść ok. 150 mln dolarów. Zauważają, że gdy przed czterema laty na drugie zaprzysiężenie Busha wydano rekordową wówczas sumę 70 mln, kilku demokratycznych senatorów wystosowało do niego list otwarty, upominając go za rozrzutność.

– Gdyby Obama poważnie traktował swoje zapowiedzi zmian, powiedziałby: mamy kryzys, trwa wojna, nie będziemy dziś świętować, po zaprzysiężeniu zjem kawałek kurczaka i zaoszczędzimy 125 milionów – stwierdził były lider republikanów w Kongresie Tom DeLay.

Ale mało kto w tłumie, jaki od wczoraj zaczął zjeżdżać do Waszyngtonu, chce słuchać tych narzekań i pretensji. Przed Kapitolem już od paru dni wszystko jest gotowe do wtorkowego zaprzysiężenia. Wczoraj przed pomnikiem Lincolna odbył się wielki koncert otwierający inauguracyjne uroczystości w stolicy. Występowały czołowe gwiazdy muzyki rozrywkowej. Między in- nymi U2, Steve Wonder, Bruce Springsteen i Beyonce.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021