Chłopiec jest uczniem szkoły średniej w liczącej siedem tysięcy mieszkańców miejscowości Novy Bydzov. Jak twierdzą jego koledzy, w ostatnich dniach zachowywał się dziwnie i bardzo interesował się masakrami w niemieckich i amerykańskich szkołach.
„Podobno opowiadał, że najchętniej wystrzelałby całą klasę, a na koniec sam się zabił” – mówiła gazecie „Denik” matka jednej z uczennic. Według gazety nastolatek planował podłożyć w szkole bombę, jednak policja nie chciała tego wczoraj potwierdzić.
Podobnych przypadków jest coraz więcej, a psychologowie coraz głośniej biją na alarm, że młodzież – zafascynowana Internetem i brutalnymi grami komputerowymi – ma problemy z dostosowaniem się do społeczeństwa. Tylko w ostatni poniedziałek przed szkockim sądem stanęło dwóch nastolatków, którzy też planowali wysadzić swoją szkołę. 16-latek i 17-latek chcieli dokonać masakry 20 kwietnia – w dziesiątą rocznicę strzelaniny w Columbine High School w amerykańskim Kolorado. Dwóch uczniów zabiło wtedy 12 swoich rówieśników i nauczyciela.
Również 20 kwietnia masakrę planował 17-latek w Niemczech. Chłopak opowiadał o swoich zamiarach kolegom, podkreślał, że tego dnia przypada rocznica urodzin Adolfa Hitlera, a on sam nie zamierza dożyć swoich 18. urodzin. Został zatrzymany podczas lekcji zaledwie dzień po masakrze w szkole Albertville w Winnenden. Jego rówieśnik Tim Kretschmer zabił wtedy dziewięcioro uczniów i troje nauczycieli.
Nastolatek z Reichenbach twierdzi, że tylko żartował. Ale w jego domu policja znalazła proch i instrukcje, jak skonstruować bombę.