Według unijnego prawa obywatele krajów UE są chronieni przed dyskryminacją w miejscu pracy. Lewicowi eurodeputowani uważają, że to nie wystarcza, i chcą objąć tymi przepisami niemal każde miejsce ludzkiej aktywności. Szkoły, szpitale, placówki handlowe. Uważają również, że większą ochroną trzeba objąć homoseksualistów.
– Czarna lesbijka jest chroniona przed dyskryminacją na tle rasowym i ze względu na płeć. Ale nie jest już chroniona przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną – powiedziała holenderska deputowana z frakcji zielonych Kathalijne Buitenweg. To właśnie ona przedstawiła europosłom nową propozycję.
Popierają ją zieloni, socjaliści i liberałowie. Podkreślają, że według ostatnich badań aż
15 procent obywateli Unii Europejskiej przynajmniej raz padło ofiarą dyskryminacji. – To bardzo poważny problem, który trzeba rozwiązać odpowiednią dyrektywą – podkreśliła pani Buitenweg.
Sprawa wywołuje jednak opór chadeków, członków grupy Unia na rzecz Europy Narodów, i części niezależnych eurodeputowanych. Zapowiadają oni, że podczas dzisiejszego głosowania nad projektem powiedzą „nie”. – Te przepisy tylko zwiększą biurokrację i obciążenia dla małych firm – powiedział chadecki poseł Manfred Weber z Niemiec.