Attaullah Khan został zatrzymany w Islamabadzie 15 lipca. Jak podają pakistańskie media, podczas przesłuchania terrorysta przyznał się do zabójstwa Polaka. Zeznał też, że przybył od Islamabadu wraz z trzema wspólnikami w celu zaatakowania komisariatów policji i sądów.
Ze źródeł wywiadowczych policja otrzymała informację, że talibski dowódca Tariq Khan wysłał do stolicy terrorystyczną grupę uderzeniową. Dlatego podjęto dokładne kontrole przybywających z Peszawaru pojazdów komunikacji publicznej. Attaullah Khan został zatrzymany, bowiem zachowywał się podejrzanie. W jego bagażu znaleziono granaty oraz karabinek automatyczny kałasznikowa z kompletem 30 naboi w magazynku. Trzej jego wspólnicy zdołali się wymknąć.
[srodtytul]Minister Sikorski: liczymy na ekstradycję z woli Pakistanu[/srodtytul]
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, pytany o możliwość ekstradycji podejrzewanego o morderstwo Polaka, powiedział, że Polska i Pakistan nie mają umowy o pomocy prawnej. "Możliwe jest jedynie to, na co się zgodzą z własnej, nieprzymuszonej woli władze pakistańskie, ale Pakistan dobrze współpracuje w poszukiwaniu winnych, a my ze swej strony: MSZ, Ministerstwo Sprawiedliwości, służby specjalne, nie ustaniemy w wysiłkach" - zaznaczył.
"Zostały wyznaczone nagrody i tych ludzi - winnych morderstwa - chcemy dopaść i ukarać" - podkreślił szef MSZ.