26-letni Ragnar Bengtsson od wtorku co trzy godziny podłącza sobie do sutka specjalną pompę, której zadaniem jest stymulacja produkcji mleka przez organizm. Chce karmić piersią swoje przyszłe dzieci. Jego wysiłki dokumentuje telewizja TV 8 – w każdą środę widzowie będą się dowiadywali o postępach w wieczornym show Roberta Aschberga.
Ponieważ stymulacje muszą być przeprowadzane regularnie, Bengtsson będzie używał pompy również podczas zajęć na Uniwersytecie Sztokholmskim, gdzie studiuje. – Może się to okazać bardzo ważne dla mężczyzn, umożliwiając im bliższy kontakt z dziećmi od najmłodszego wieku – powiedział młody człowiek cytowany przez portal The Local.
[wyimek]Eksperyment zszokował wiele osób. Szwed usłyszał, że jest to „kompletnie chore” [/wyimek]
– Po trzech, czterech miesiącach takiej stymulacji może popłynąć mu pierwsza kropla mleka – mówi „Rz“ prof. Sigbritt Werner, endokrynolog z Instytutu Karolinska w Sztokholmie. – To możliwe u mężczyzn. Prawdopodobnie organizm Bengtssona będzie mógł wyprodukować wystarczającą ilość hormonu prolaktyny do wywołania laktacji – tłumaczy.
Wywołanie u mężczyzny większej laktacji, umożliwiającej karmienie, wymagałoby pobierania hormonów. Bengtsson zapewnia jednak, że nie będzie się chemicznie stymulował, bo zależy mu na umożliwieniu mężczyznom „naturalnego“ karmienia piersią. – Jeśli okaże się, że mleko ma wysokie wartości odżywcze, będzie to prawdziwy przełom – stwierdził. Jak sam przyznał, jego eksperyment zaszokował wiele osób. Usłyszał nawet, że jest to „kompletnie chore“.