Żydzi bronią Polaków

Polscy Żydzi protestują przeciw oskarżaniu ich sąsiadów o mini-Holokaust

Publikacja: 22.06.2010 02:38

Richard Cohen / fot: Frank Franklin II

Richard Cohen / fot: Frank Franklin II

Foto: AP

Wszystko zaczęło się od komentarza w czołowej amerykańskiej gazecie „Washington Post”, który dotyczył głośnej sprawy Helen Thomas. Amerykańskiej dziennikarki, która powiedziała, że Żydzi powinni opuścić Izrael i „wrócić do Polski”. Autor komentarza, amerykański publicysta żydowskiego pochodzenia Richard Cohen, ostro skrytykował Thomas.

Jako argument dowodzący niedorzeczności jej pomysłu wymienił przypadki zabijania Żydów przez Polaków, jakie miały miejsce zaraz po wojnie. Na czele z pogromem kieleckim. „Ten mini-Holokaust odegrał wielką rolę w podjęciu decyzji o budowie państwa Izrael” – napisał Cohen, podkreślając, że Żydzi nie mogli się czuć w Polsce bezpiecznie.

[srodtytul]Oburzony rabin[/srodtytul]

Tekst Cohena oburzył przedstawicieli społeczności żydowskiej w Polsce. Jej przywódcy rabin Michał Szudrich i przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotr Kadlcik napisali do „Washington Post” list protestacyjny, który został opublikowany na łamach dziennika.

„Jesteśmy zszokowani tym, że przemoc antyżydowska w powojennej Polsce została określona terminem „mini-Holokaust”. Holokaust był jednorazowym wydarzeniem, które nie miało rozmaitych rodzajów i rozmiarów. Skończył się w 1945 roku wraz z upadkiem reżimu nazistowskiego. (...) To wyjątkowo bolesne, że Polska, bliski sojusznik Izraela, który tak blisko współpracuje ze społecznością żydowską, jest oceniana tak samo jak Trzecia Rzesza” – napisali w liście Szudrich i Kadlcik.

– To ja natknąłem się na ten artykuł Cohena. Gdy zobaczyłem, że ten człowiek pisze nieprawdę, uznałem, że naszym obowiązkiem jest interweniować. Pogrom kielecki był wielką tragedią, ale nie wolno pisać takich rzeczy. W powojennej opanowanej przez komunistów Polsce ginęło wiele osób. Także powracający do domu żołnierze AK – mówi „Rz” rabin Szudrich. – Co to w ogóle jest mini-Holokaust? Takie określenie odbiera Zagładzie jej unikalny wymiar. Zaraz się okaże, że wszelkie mordy na świecie były mini-Holokaustami, pół-Holokaustami lub ćwierć-Holokaustami.

Oburzeni są przedstawiciele amerykańskiej Polonii, którzy także zasypali Cohena i redakcję „Washington Post” e-mailami (ich listy nie zostały opublikowane). Czy tekst Cohena to kolejny dowód na antypolonizm rozpowszechniony wśród amerykańskich Żydów?

[srodtytul]Szkodliwy Gross[/srodtytul]

– Niestety, nadal borykamy się z tym problemem, ale należy podkreślić, że nie jest już on tak widoczny jak kiedyś. Staramy się przekonać Żydów, że Polacy nie byli wcale oprawcami, ale także cierpieli pod niemiecką okupacją. W Auschwitz nosili takie same pasiaki jak Żydzi. To pociąga za sobą skutki – podkreślił Frank Milewski, działacz Kongresu Polonii Amerykańskiej. – Tekst Cohena o powojennym mini-Holokauście to ewidentny skutek lektury „Strachu” Jana T. Grossa. Ta książka, niestety, wyrządziła bardzo dużo szkód dialogowi polsko-żydowskiemu w USA.

Również autorzy listu do „Washington Post” przestrzegają przed sprowadzaniem sprawy do konfliktu między Polakami a „polakożerczymi” nowojorskimi Żydami. – To, co napisał Cohen, to jego indywidualny pogląd. Nie reprezentuje on jakiejś szerszej zbiorowości. Dziennikarze mają to do siebie, że często używają szokujących porównań, by lepiej „sprzedać” swój artykuł – powiedział „Rz” Piotr Kadlcik.

Podobnego zdania jest Michał Szudrich, który do Polski przyjechał właśnie z USA. – Wychowywałem się na Manhattanie i muszę przyznać, że słyszałem o Polsce wiele niepochlebnych opinii. W ostatnich latach wiele się jednak zmienia i wzajemne stereotypy są coraz słabsze. Polska uważana jest za kraj sprzyjający Izraelowi i Żydom i budzi coraz większą sympatię – podkreślił.

Prof. Israel Gutman, historyk z instytutu Yad Vashem i były więzień niemieckich obozów, uważa tekst Cohena za „niefortunny”. – Kielce i Auschwitz to dwie różne sprawy. Różnicy polskim czytelnikom chyba nie muszę tłumaczyć – powiedział „Rz”. – Żydzi, którzy patrzą na Polaków wyłącznie jako na szmalcowników, ignorując na przykład polskich Sprawiedliwych, popełniają poważny błąd. Ale również Polacy, którzy uważają, że wszyscy ich rodacy podczas okupacji spisali się na medal, rozmijają się z prawdą. Po wojnie z polskiej ręki zginęło wielu Żydów i tego faktu nie można negować – podkreślił.

[i]Richard Cohen nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz. [/i]

Wszystko zaczęło się od komentarza w czołowej amerykańskiej gazecie „Washington Post”, który dotyczył głośnej sprawy Helen Thomas. Amerykańskiej dziennikarki, która powiedziała, że Żydzi powinni opuścić Izrael i „wrócić do Polski”. Autor komentarza, amerykański publicysta żydowskiego pochodzenia Richard Cohen, ostro skrytykował Thomas.

Jako argument dowodzący niedorzeczności jej pomysłu wymienił przypadki zabijania Żydów przez Polaków, jakie miały miejsce zaraz po wojnie. Na czele z pogromem kieleckim. „Ten mini-Holokaust odegrał wielką rolę w podjęciu decyzji o budowie państwa Izrael” – napisał Cohen, podkreślając, że Żydzi nie mogli się czuć w Polsce bezpiecznie.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021