NATO opracowuje plany na wypadek wojny z Rosją

Po raz pierwszy od wielu lat eksperci NATO opracowują plany obrony sojuszu przed atakiem ze Wschodu

Publikacja: 02.08.2010 21:38

NATO opracowuje plany na wypadek wojny z Rosją

Foto: RIA NOVOSTI

Po upadku ZSRR eksperci NATO uznali, że Rosja nie stanowi już dla Zachodu zagrożenia. Zgodnie z tą doktryną przez wiele lat sojusz północnoatlantycki nie opracowywał więc planów ewentualnej militarnej konfrontacji z Moskwą. Jak jednak donosi prestiżowy tygodnik „The Economist”, okres ten dobiegł końca.

W roboczej wersji nowej strategii obronnej NATO na lata 2010 – 2020, która zostanie zaprezentowana ministrom obrony państw sojuszu na jesieni, przewidziano możliwość rosyjskiego ataku na wschodnioeuropejskich członków NATO i wspólnej obrony tego terytorium.

– Mamy wszelkie niezbędne plany obrony naszych członków. Myślę, że Rosjanie byliby zdziwieni, gdybyśmy ich nie mieli. Przecież jest to główny cel sojuszu – powiedział sekretarz generalny paktu Anders Fogh Rasmussen, pytany o zmianę strategii.

W NATO od dłuższego czasu toczyła się dyskusja na temat stosunku do Rosji. Część państw członkowskich, szczególnie z południa Europy, uważała, że nie ma się co Moskwą przejmować. Wręcz przeciwnie: Moskwa jest potencjalnym sojusznikiem. Inne państwa, na czele z krajami znajdującymi się niegdyś w sowieckiej strefie wpływów (m.in. Polska i kraje bałtyckie), były innego zdania. I domagały się, aby sojusz opracował szczegółowe plany odparcia ewentualnej agresji.

– Chodziło o to, by bezpieczeństwo tych państw nie opierało się tylko na deklaracjach, ale na pewnych, automatycznych procedurach. Na to, że w końcu przeważyło właśnie to zdanie, na pewno duży wpływ miały działania Rosji w ostatnich latach – powiedział „Rz” Sławomir Dębski, były szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

[wyimek]W raporcie NATO nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie, jak sojusz będzie traktował w XXI wieku Rosję - [link=http://blog.rp.pl/magierowski/2010/08/02/czy-sojusz-obroni-nas-przed-rosja/]pisze Marek Magierowski na blogu "Rz"[/link][/wyimek]

W 2007 roku Rosjanie dokonali cyberataków na systemy informatyczne Estonii, w 2008 roku zaatakowali Gruzję, a w ubiegłym roku przeprowadzili zakrojone na szeroką skalę manewry, pozorując m.in. atak nuklearny na Warszawę. Rosyjskie bombowce strategiczne zaczęły zaś – po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny – zbliżać się do przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii, państw skandynawskich i Alaski.

Nic więc dziwnego, że zaniepokojenie zaczęły wyrażać już nie tylko państwa członkowskie z Europy Wschodniej. Na przykład według rządu Norwegii NATO zbyt wiele wysiłków poświęca misji w Afganistanie, zaniedbując kwestię obrony członków sojuszu.

– Oczywiście nie ma mowy o tym, żeby w najbliższej perspektywie doszło do wojny. Chodzi o to, aby państwa członkowskie czuły się bezpieczniej. Nie zapominajmy również, że o wszelkich planach strategicznych wie druga strona, a więc mają one także funkcję odstraszającą – podkreślił Dębski.

Rosyjscy analitycy nie są sprawą zachwyceni. – Nie wierzę, by Rosja w razie jakiegoś sporu zaatakowała Polskę czy Czechy. To nie te czasy – przekonuje „Rz” Iwan Konowałow, wiceszef moskiewskiego Centrum Analiz Strategicznych i Technologii. – Z drugiej strony rozumiem, dlaczego NATO przygotowuje takie plany. Aby funkcjonować, sojusz wojskowy musi mieć przecież wroga, choćby był to wróg wyimaginowany.

Według niego wojna w Gruzji wcale nie świadczy o tym, że Moskwa zagraża Zachodowi. – Rosja przeprowadziła tę operację w celu ochrony ludności osetyjskiej, w sytuacji gdy nie miała już żadnych instrumentów dyplomatycznych – twierdzi Konowałow.

[ramka]Rozmowa "Rz": Richard Pipes historyk, sowietolog

[srodtytul]Sojusz wraca do korzeni[/srodtytul]

[b]Powinniśmy się bać Rosji?[/b]

[b]Richard Pipes:[/b] Nie sądzę. Natomiast nie da się ukryć, że w kraju tym zachodzą niepokojące procesy. Moskwa w ostatnim czasie wydaje bardzo dużo na zbrojenia, co w zestawieniu z jej agresywną polityką – na przykład wobec Gruzji – jest niepokojące.

[b]Czyli specjaliści z NATO, opracowując plany obrony Europy przed Rosją, wiedzą, co robią?[/b]

Właśnie do tego celu Sojusz został powołany. Jeżeli więc NATO opracowuje dziś taką doktrynę, to jest to powrót do korzeni. Przygotowanie się na możliwość konfrontacji z Rosją ma sens, choć nie sądzę, żeby zagrożenie było poważne.

[b]Dlaczego?[/b]

Bo Rosja to kolos na glinianych nogach. Jest uzależnio- na od eksportu surowców energetycznych niczym państwo Trzeciego Świata. To nie jest kraj, który może się stać prawdziwym imperium.

[b]Polacy nie mają się czego bać?[/b]

Nie, ekspansja Rosji idzie w kierunku państw, które były niegdyś częścią Związku Sowieckiego – Ukrainy, Białorusi czy Gruzji.

[b]A co się stanie, jak Rosja już przetrawi te zdobycze? Nie sięgnie wtedy do byłej sowieckiej strefy wpływów?[/b]

To możliwe, ale jeżeli tak się stanie, to nie wcześniej niż za kilka dekad.

[i]—rozmawiał Piotr Zychowicz[/i][/ramka]

Po upadku ZSRR eksperci NATO uznali, że Rosja nie stanowi już dla Zachodu zagrożenia. Zgodnie z tą doktryną przez wiele lat sojusz północnoatlantycki nie opracowywał więc planów ewentualnej militarnej konfrontacji z Moskwą. Jak jednak donosi prestiżowy tygodnik „The Economist”, okres ten dobiegł końca.

W roboczej wersji nowej strategii obronnej NATO na lata 2010 – 2020, która zostanie zaprezentowana ministrom obrony państw sojuszu na jesieni, przewidziano możliwość rosyjskiego ataku na wschodnioeuropejskich członków NATO i wspólnej obrony tego terytorium.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021