W odróżnieniu od innych krajów okładających palaczy podatkami na Kubie osoby powyżej 54. roku życia dostawały dotąd cztery paczki papierosów miesięcznie za półdarmo (w sumie 0,38 dolara). Decyzja o odebraniu im tego bonusu zmartwiła nawet niepalących emerytów, którzy odsprzedawali kupione na kartki papierosy po parokrotnie wyższej cenie.
Po przejęciu władzy w 2006 r. Raul Castro zabrał się do likwidowania dotacji i darmowych usług. Np. z zakładów pracy zniknęły darmowe obiady, z których korzystał co trzeci Kubańczyk. Według Raula z powodu dotacji niektórzy Kubańczycy „sądzą, że nie muszą pracować“.