Koniec sprawy Gongadzego

Nieżyjący już szef MSW Jurij Krawczenko był jedynym zleceniodawcą zabójstwa dziennikarza – twierdzi Prokuratura Generalna

Aktualizacja: 15.09.2010 02:49 Publikacja: 15.09.2010 02:45

Koniec sprawy Gongadzego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Ponieważ Krawczenko nie żyje, sprawa sądowa nie zostanie wszczęta – ogłosił rzecznik prokuratury Jurij Bojczenko. Szef MSW został znaleziony martwy pięć lat temu, w dniu, w którym miał złożyć zeznania. Ciało znajdowało się na jego działce pod Kijowem. Według oficjalnej wersji popełnił samobójstwo, strzelając do siebie dwa razy – w podbródek i prawą skroń. W taki przebieg wydarzeń jednak mało kto uwierzył.

Również wczorajsze oświadczenie prokuratury obarczające go pośmiertnie odpowiedzialnością za zabójstwo Georgija Gongadzego wywołało wątpliwości. – Po co Krawczenko miałby zlecać ten mord? Nie miał z dziennikarzem nic wspólnego. Nie wchodzili sobie w drogę – powiedział „Rz” Wołodymyr Czemerys, organizator akcji protestu „Ukraina bez Kuczmy”.

Demonstracje te odbyły się w 2001 roku, gdy przewodniczący parlamentu Ołeksandr Moroz ujawnił fragmenty taśm świadczących o udziale w zabójstwie Gongadzego byłego prezydenta Leonida Kuczmy. Hryhorij Omelczenko, były szef opozycyjnej komisji śledczej w Radzie Najwyższej, twierdzi, że prokuratura ma wystarczające dowody, by postawić przed sądem samego Kuczmę.

– Nie ma przestępstw bez motywu. Zażądałem od prokuratora wszczęcia postępowania przeciwko Kuczmie i byłemu szefowi jego administracji, dziś przewodniczącemu parlamentu Wołodymyrowi Łytwynowi – mówił „Rz” Omelczenko.

Major Mykoła Melnyczenko, kluczowy świadek w sprawie Gongadzego, powiedział wczoraj, że nie złoży więcej żadnych zeznań. To były ochroniarz Kuczmy, który założył podsłuch w jego gabinecie. Kilka miesięcy temu przewidział, że sprawa zakończy się we wrześniu, przed dziesiątą rocznicą zabójstwa.

Gongadze, piszący o korupcji w kręgach władzy, został porwany w Kijowie 16 września. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało znaleziono w pobliskim lesie. Matka zabitego uważa, że prokuratura nie zrobiła nic, by znaleźć prawdziwych zabójców jej syna, a ciało w kijowskiej kostnicy to zwłoki przypadkowego człowieka.

– To, że winę zrzuca się na nieboszczyka Krawczenkę, wcale mnie nie zaskakuje. Niech Bóg to osądzi – skwitowała wczoraj pani Łesia Gongadze. Następca Kuczmy Wiktor Juszczenko obiecał jej, że znalezienie zleceniodawców mordu jej syna będzie dla niego sprawą honoru.

[wyimek]Wiktor Juszczenko obiecał matce Gongadzego, że odnalezienie zabójców jej syna będzie dla niego sprawą honoru[/wyimek]

Zarzut umyślnego doprowadzenia do śmierci Gongadzego usłyszy były generał MSW Ołeksij Pukacz. Wpadł w ręce milicji w lipcu 2009 roku, po sześciu latach poszukiwań. Po aresztowaniu wskazał miejsce, gdzie ukryto głowę Gongadzego. Pukacz miał kierować grupą oficerów milicji, którzy porwali Gongadzego i wywieźli z Kijowa. Trzech z nich odsiaduje długoletnie wyroki.

– To, co się stało, to porażka ukraińskiej demokracji. Winni zbrodni są przekonani, że unikną odpowiedzialności – mówi „Rz” były doradca Kuczmy, szef Instytutu Transformacji Społeczeństwa w Kijowie Ołeh Soskin. – Krawczenko był bliskim człowiekiem Kuczmy. Jeżeli to on zlecił ten mord, nie mogło się to odbyć bez wiedzy prezydenta.

– Ponieważ Krawczenko nie żyje, sprawa sądowa nie zostanie wszczęta – ogłosił rzecznik prokuratury Jurij Bojczenko. Szef MSW został znaleziony martwy pięć lat temu, w dniu, w którym miał złożyć zeznania. Ciało znajdowało się na jego działce pod Kijowem. Według oficjalnej wersji popełnił samobójstwo, strzelając do siebie dwa razy – w podbródek i prawą skroń. W taki przebieg wydarzeń jednak mało kto uwierzył.

Również wczorajsze oświadczenie prokuratury obarczające go pośmiertnie odpowiedzialnością za zabójstwo Georgija Gongadzego wywołało wątpliwości. – Po co Krawczenko miałby zlecać ten mord? Nie miał z dziennikarzem nic wspólnego. Nie wchodzili sobie w drogę – powiedział „Rz” Wołodymyr Czemerys, organizator akcji protestu „Ukraina bez Kuczmy”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021