Theresa May stoi w obliczu groźby kolejnej upokarzającej porażki w Izbie Gmin, mimo zapewnień, że w ostatniej chwili udało się jej wynegocjować w Strasburgu zmianę warunków porozumienia o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Po długich rozmowach z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem premier poinformowała w poniedziałek wieczorem, że porozumiała się ws. prawnych gwarancji dla backstopu, który jest elementem porozumienia dot. brexitu. - Parlamentarzyści uważali, że że konieczne są zmiany prawne w odniesieniu do mechanizmu ochronnego. Dzisiaj uzyskaliśmy te zmiany prawne - powiedziała May, ogłaszając nową umowę w Strasburgu.
- Nadszedł czas, by wspólnie poprzeć tę ulepszoną umowę o brexicie i realizować instrukcje Brytyjczyków - dodała.
- To, co zabezpieczyliśmy, jest bardzo jasne: mechanizm ochronny nie może być nieograniczony. To nie może stać się trwałe. To tylko tymczasowe - zaznaczyła.
Juncker zaznaczył, że nie będzie żadnych dalszych negocjacji. - W polityce czasami dostaje się drugą szansę. Liczy się to, co robimy z tą drugą szansą, ponieważ nie będzie trzeciej - stwierdził.