Urodzony w Syrii 48-letni lekarz anestezjolog nie jest nowicjuszem w polityce. Był już sekretarzem stanu w prawicowym rządzie Emila Boca, jednak ustąpił na początku roku po konflikcie z prezydentem Traianem Basescu, który forsował plan prywatyzacji rumuńskiego pogotowia ratunkowego.
Tymczasem Arafat zdobył powszechne uznanie właśnie jako sprawny organizator służby ratowniczej w Tirgu Mures, gdzie osiedlił się po ukończeniu studiów w Rumunii. Stworzył sprawne pogotowie, poświęcając początkowo nawet swoje prywatne środki.
Jego popularność i doświadczenie postanowił wykorzystać premier Victor Ponta, który chce rozbudować system organizacji pogotowia z Tirgu Mures w całym kraju.
Basescu nie był zachwycony propozycją premiera, jednak ostatecznie nominację Arafata podpisał.