Przybyli przywódcy państw unijnych z wyjątkiem prezydenta Czech i premiera Wielkiej Brytanii. Obaj uważają przyznanie UE nagrody za nieporozumienie. Z krytyką wystąpiła także Amnesty International, krytykując Europę za politykę imigracyjną czy traktowanie Romów. Zdaniem trójki laureatów nagrody: Desmonda Tutu (RPA), Mairead Maguire (Irlandia Północna) i Adolfo Pereza Esquivela (Argentyna), UE nie należy do orędowników pokoju. 925 tys. euro z nagrody zasili unijne projekty na rzecz dzieci, ofiar wojen i konfliktów zbrojnych.