Powołuje się na źródła w nieuznawanym przez Zachód parlamencie białoruskim, gdzie ponoć trwają prace nad odpowiednimi zmianami w kodeksie karnym. Według portalu kary mogą już wejść w życie za pół roku.
Byłby to powrót do praktyk z czasów Związku Radzieckiego, gdzie homoseksualiści byli prześladowani i karani.
Na wzór rosyjski Białoruś ma też karać za propagandę homoseksualizmu. Za to według tego samego źródła groziłoby - grzywna lub pozbawienie wolności do 5 lat.
Nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji. "Biełorusskij partizan" komentuje, że prawdopodobnie wielu białoruskich homoseksualistów zacznie się teraz starać o azyl polityczny w krajach Unii Europejskiej czy w USA.
Białoruski przywódca kilkakrotnie szokował już zachodnią opinię publiczną swoimi wypowiedziami na temat homoseksualistów. - Lepiej być dykatotorem niż gejem - komentował dwa lata temu zarzuty wobec łamania praw człowieka na Białorusi wygłoszone przez szefa niemieckiej dyplomacji Guido Westerwellego, który nie ukrywa, że jest homoseksualistą.