Zdjęcia przedstawiają młodego dyktatora otoczonego sztabem urzędników na kolejnych gospodarskich wizytach nowo otwartych placówek. Fotografie Kim Dzong Una odwiedzającego powstający szpital dziecięcy wywołały falę kontrowersji i pytań o ich prawdziwość.

Po bliższym zbadaniu dopatrzono się rozmycia wokół nóg postaci, a także dziwnych cieni wokół rąk. Także zbyt wiele blasku wokół dyktatora może zdradzać efekty działania grafików.

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy rząd Korei Północnej posiłkuje się programami typu Photoshop i "wkleja" dodatkowe przedmioty na fotografie. Wiosną tego roku do agencji zostały przesłane zdjęcia desantujących się na plażę żołnierzy, na których pomnożono ilość poduszkowców. Międzynarodowe agencje prasowe następnie wycofywały je z swoich serwisów.

Niektórzy komentatorzy są krytyczni wobec "wycieczek" dyktatora, które jak twierdzą, są szczegółowo przygotowywanymi spektaklami propagandowymi, mającymi niewiele wspólnego z rzeczywistością.