W wyniku honorowego zabójstwa 2013 roku w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu zginęło 26 kobiet. To dwa razy większa liczba niż w roku wcześniejszym.
Wzrost liczby tego typu zabójstw działacze na rzecz praw kobiet tłumaczą wzrostem trudności gospodarczych, które pogarszają warunki życia palestyńskich rodzin, łagodne wyroki dla sprawców oraz powszechną społeczną akceptację dla tego zjawiska.
Organizacje obrony praw człowieka wezwały prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa do uchylenia przepisów kodeksu karnego, które dla sprawców honorowych zabójstw przewidują najwyżej kilkuletnie wyroki. Jeden z takich paragrafów Abbas zawiesił w 2011 roku, ale inne wciąż obowiązuję.
Hannah Ashrawi, palestyńska prawniczka i polityk, wielokrotnie wzywała Abbasa do wdrożenia prawnych reform, które ograniczą dyskryminację kobiet, ale jak dotąd bezskutecznie. Ostatnio prawniczka spotkała się z prezydentem Autonomii w listopadzie ubiegłego roku, ale Abbas znów skierował sprawę do swoich radców prawnych.
Ashrawi twierdzi, że mężczyźni-politycy generalnie lekceważą sprawy kobiet tłumacząc, że istnieją ważniejsze kwestie do rozstrzygnięcia, takie jak zakończenie izraelskiej okupacji i utworzenie państwa palestyńskiego.