O istnieniu kontraktu napisał dziś w "Washington Free Beacon" amerykański dziennikarz Bill Getz, od lat piszący o amerykańskich służbach specjalnych.
Według Getza francuska firma Thales Alenia Space budowała dwa satelity szpiegowskie na zlecenie rosyjskiej armii. Po wprowadzeniu sankcji przeciwko Rosji Waszyngton zwrócił uwagę firmie, że na pokładzie salitetów ma się znajdować zakazane przez owe sankcje technologia amerykańska.
Thales wycofał się z kontraktu z rosyjskim MON-em, bo jednocześnie jest wykonawcą sprzętu na zlecenie Pentagonu. Kongres USA zagroził nawet firmie wpisaniem na czarną listę, jeśli wyśle satelity do Rosji.