W opublikowanym dziś w "Le Monde" długim liście do Francois Hollande'a, Julian Assange pisze, że "jest dziennikarzem prześladowanym przez i otrzymującym groźby śmierci od władz USA z powodu jego działalności zawodowej".

Następnie Assange szczegółowo opisuje powstanie i działalność WikiLeaks oraz kampanię, jaką przeciwko niemu - jego zdaniem - prowadzi Pentagon. Dalej Assange opisuje swoje starania o uzyskanie azylu i prosi prezydenta Hollande'a o przyznanie mu azylu właśnie we Francji.

"Przyjmując mnie Francja wykonała by gest humanitarny, a także symboliczny, wysyłając sygnał zachęty dla dziennikarzy i informatorów, którzy każdego dnia na całym świecie ryzykują życiem przybliżając obywatelom prawdę" - pisze Assange.

Cały list Assange'a można przeczytać tutaj.

Pałac Elizejski niemal od razu odpowiedział na prośbę twórcy WikiLeaks. Przedstawiciel kancelarii prezydenta powiedział dziennikarzom już kilka godzin po opublikowaniu listu w "Le Monde", że nie ma możliwości przyznania mu azylu.