W czasie lokalnego festiwalu Dni Młodzieży na plac, gdzie odbywały się różne imprezy ktoś przyniósł fotografię amerykańskiego prezydenta naturalnej wielkości. Na zdjęciu były narysowana skala. Zdjęcie należało kopnąć jak najwyżej, kto trafił w głowę dostawał pięć punktów i nagrodę.
Konkurs nazywano również „Uderz w sankcje".
„Nie mamy nic wspólnego z tą zabawą. Ktoś wyciągnął z krzaków taką figurę a wyrostki zaczęły ją kopać" – zapewniła administracja ćwierćmilionowego, syberyjskiego miasta, gdy już wybuchła afera. Nagranie z konkursu trafiło bowiem na Youtube. „Żadnego kopania nie było w programie festiwalu" – dodała służba prasowa miasta.
Administracja w końcu poinformowała, że zabawa ze zdjęciem Baracka Obamy była reklamą jednego z miejskich klubów karate, a jednocześnie „wyrażeniem swoich poglądów na to, co się dzieje w światowej polityce".
Według organizatorów w festiwalu wzięło udział ponad 25 tysięcy mieszkańców Bracka.