Słoje z zakonserwowanymi szczątkami ofiar należały do nazistowskiego profesora anatomii Augusta Hirta, który otrzymał ciała zagazowanych Żydów w 1943 roku. Ciała - niektóre w stanie nienaruszonym, inne rozczłonkowane lub uszkodzone, zostały odkryte w 1944 roku po wyzwoleniu Strasburga. Profesor Hirt przechowywał je w pojemnikach wypełnionych destylowanym alkoholem. W 1946 roku szczątki ofiar pochowano w zbiorowej mogile. Sam Hirt popełnił samobójstwo w lipcu 1945 roku.

Historyk Raphael Toledano odkrył jednak, że w instytucie, 70 lat po zakończeniu II wojny światowej, wciąż znajdują się szczątki niektórych ofiar. Z pomocą obecnego dyrektora instytutu, Jeana-Sebastiana Raula historykowi udało się odnaleźć przechowywane w instytucie części ciał zamordowanych Żydów, w tym m.in. słój z fragmentem skóry ofiary komory gazowej - podaje AFP. Odnaleziono również probówki z fragmentami wątroby i jelita ofiary.

Jak się okazało fragmenty ciał ofiar zostały zachowane przez jednego z pracowników instytutu w związku ze śledztwem prowadzonym w sprawie zbrodni popełnianych przez prof. Hirta.

Władze Strasburga zamierzają przekazać szczątki ofiar lokalnej społeczności żydowskiej.