Rosyjska Duma wydała oświadczenie w sprawie rozmieszczenia w Europie Wschodniej amerykańskich systemów obrony antyrakietowej. Oświadczenie zostało wysłane do Zgromadzenia parlamentarnego NATO oraz do Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Dokument został wysłany również do parlamentów krajów bałkańskich.
Rosyjscy deputowani twierdzą, że zwiększenie sił NATO w Europie Wschodniej „jest niebezpieczną tendencją, która jest skierowana nie na obronę, a na rozpętywanie nowej zimnej wojny". W związku z tym Duma proponuje znaleźć porozumienie i rozpocząć dialog.
"Proponujemy wspólnie oszacować wszystkie możliwe konsekwencje tych działań oraz sformułować propozycje, które pomogą stworzyć sprzyjające warunki do rozładowania napięcia międzynarodowego" – czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez rosyjską agencję TASS.
Rosyjscy parlamentarzyści twierdzą, że „NATO konfrontując się z Federacją Rosyjską próbuje uzasadnić sens swojego istnienia". – Powinniśmy połączyć siły z partnerami zagranicznymi, by rozwiązać tę niebezpieczną sytuację, która może doprowadzić do konfrontacji wojskowo-politycznej – twierdzą w Dumie.
Największy niepokój Rosji wywołuje rozmieszczenie na terytorium Polski i Rumunii amerykańskich systemów obrony antyrakietowej. – Mogą być one wykorzystywane do celów ofensywnych przeciwko Rosji podczas szybkiego uderzenia globalnego. W tej sytuacji całe regiony wschodniej i południowo-wschodniej Europy robią się zakładnikami takiej polityki. Ich terytorium stanie się celem podczas uderzenia odwetowego w przypadku konfliktu zbrojnego – sugerują rosyjscy deputowani powtarzając to, o czym wielokrotnie już wspominał rosyjski prezydent.