Izba Reprezentantów ma we wtorek przegłosować prawo przewidujące możliwość zastosowania nowych sankcji wobec Rosji, w tym wobec zachodnich firm zaangażowanych w sektorze energetycznym w tym kraju lub tworzących spółki z rosyjskimi koncernami. Nowa legislacja nie podoba się Donaldowi Trumpowi, który chciałby raczej normalizowania stosunków z Moskwą.
Jest też oczywiście krytykowana przez samą Rosję, ale również przez UE. Bo nowe przepisy mogłyby dotyczyć m.in. europejskich koncernów przymierzających się do budowy razem z Gazpromem gazociągu Nord Stream 2. Komisja Europejska podkreśla jednak, że nie chodzi tylko o ten projekt, ale o wiele innych. I przypomina, że do tej pory dobrą praktyką było uzgadnianie wszelkiego rodzaju sankcji wobec Rosji w ramach grupy G7. Oraz że nowe sankcje nie mogą naruszać prawa UE do budowania niezależności energetycznej czy szukania bezpiecznych dostaw energii